82.

36 2 0
                                    

Chłopaki mieli iść od pracy, ale myśli każdego z Nich były porozrzucane na inne strony. Każdy miał swoje wspomnienia które ich rozbijały. Logan wciąż myślał o stanie zdrowia Alice bał się, że jak jej nie odwiedzi to będzie jemu i jej z tym źle. Kendall przypominał Sobie chwile które spędził z Dustinem każdy poranek, południe i wieczór a także noce. Carlos każdy dzień chciał spędzać ze Scarlett myślał o Niej. James na myśl o pocałunku z Bellą uśmiechał się do Siebie. 

- Dobrze się czujecie? - zainterweniował Martin.

- Alice jest w szpitalu, lekko się martwię. - powiedział Logan.

- Wszystko będzie dobrze. Mam dobrą wiadomość.. Za parę dni gramy koncert. 

- Świetnie. A z jakiej to okazji? - zapytał Kendall.

- Mówi wam to coś.. Lucas Gold? 

- To ten Facet co ma wytwórnie Gold Music? 

- Tak! Brawo. Jego córka obchodzi 20 urodziny, więc zażyczyła Sobie żebyście zagrali dla Niej. Macie dać dobry występ, bo to dobra inwestycja. Zaliczkę dostajecie teraz. Nie zmarnujcie jej na głupoty. - zaśmiał się. 

Martin wręczył koperty chłopakom. Carlos zaglądając do środka zrobił wielkie oczy, nie spodziewał się takiej kwoty.. Od razu wiedział co ma zrobić z taką sumą. W domu tymczasem Bella szykowała się na spotkanie z Tomem. Upewniła się, że wzięła na pewno wszystko. Szła wolnym krokiem do kawiarni. Już z daleka było czuć zapach świeżo parzonej kawy który pobudza wszystkich.

- Cześć. Miło Ciebie widzieć. - przywitała się z chłopakiem.

- Odwzajemniam to. - uśmiechnął się. - Chciałem żebyś była pierwszą osobą, która to usłyszy. 

- Dobrze, ok. - zrobiła wielkie oczy. 

- Dostałem propozycję pracy i będę musiał wyjechać.

- Nie zostaniesz na premierze, mojej płyty? - posmutniała.

- Bardzo mi przykro. 

- A dlaczego mi to mówisz? - spojrzała w jego oczy.

- Chciałem spędzić z Tobą więcej czasu, poznać Ciebie bliżej. Polubiłem Ciebie. 

- Dziękuję. - Bella się lekko zarumieniła.

Bella wspólnie z Tomem wypili kawę, porozmawiali a następnie chłopak odprowadził ją do szpitala gdyż ta chciała spotkać się z Przyjaciółką i opowiedzieć jej co słychać. 

- Mam mętlik w głowie. - odwróciła wzrok.

- Co tym razem? - zapytała.

- Wczoraj spędziłam świetny dzień z Jamesem. Było miło. A dzisiaj zaprosił mnie Colton, który kiedyś powiedział mi, że jest Biseksualny. Nie wiem co zrobić.

- A co podpowiada Ci serce? 

- To głupi narząd. Miesza mi w głowie. A potem wychodzi jak wychodzi. 

- Uwielbiam Ciebie. Ale nie możesz tak mówić. Wiem, że się przejechałaś na chłopakach, ale spróbuj dać im szansę. 

- Ja naprawdę bym chciała kogoś mieć.. Nawet głupia kłótnia poprawi mi humor, ale nie wiem co mam zrobić. 

- Rozumiem. - zakasłała i odwróciła się. - Przepraszam.

- Nie będę zawracać Ci głowy moimi problemami jak widzę, że Twoje są większe. Jeżeli tylko będę mogła to jeszcze Cię odwiedzę. Zdrowiej, bo brakuje mi Ciebie w domu. - przytuliła lekko koleżankę i wyszła.

Wierzę w uczucia, nie słowa.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz