***Wiecie jakie to super budzić się codziennie gdzieś indziej? Codziennie w innym miejscu, czasami ładniejszym czasami tym bardziej ponurym. Codziennie inni ludzie, inny klimat.
Dzisiaj jesteśmy w Polsce Shawn opowiadał mi że fani stąd jeżdżą za nim po całym świecie. Mówił że na poprzedniej trasie byli wszędzie. W Londynie podobno rozmawiał z nimi i uczył się mówić po Polsku.
Jestem strasznie podekscytowana. Niestety nie będziemy tutaj nocować, kończymy koncert i od razu jedziemy do kolejnego kraju.
- Mega się cieszę ze w końcu tu jestem -Chłopak wyjrzał przez okno
-To chyba dobrze? -powiedziałam
-Bardzo dobrze! Co do tego wszystkiego, ja od razu po wyjściu z samochodu idę na siłownie, idziesz ze mną? -Zapytał
-Ja i siłownia? Chyba sobie żartujesz -Zaczęłam się śmiać
-Wole sobie iść na arenę, ogarnąć garderobę i iść tam spać -Poprawiłam koc pod którym leżeliśmy
-jak wolisz -uśmiechnął się i odwrócił do okna
***
Jestem na arenie już kilka dobrych godzin. Shawn właśnie wrócił z siłowni, bo poszedł nieco później niż to było planowane. Pogoda tutaj jest nawet znośna, na pewno mniej syfiasta niż u nas, tutaj jest bardziej zróżnicowana. Albo pada deszcz, albo jest ciepło albo jest zimno. Przynajmniej tak odebrałam tutejszy klimat
Wyszłam przez szklane drzwi na zewnątrz, i udałam się na przód areny. O wow co tu się dzieje, dlaczego każdy ma wianek? Postanowiłam ze zapytam. Podeszłam do blondynki mniej więcej w moim wieku i usłyszałam ze rozmawia z koleżanka w kompletnie nie znanym mi języku.
-Heej, dlaczego wszyscy mają wianki? -Zapytałam po angielsku
-Cześć pewnie przyjechałaś na koncert z daleka, wianki to akcja koncertowa, chcemy wprowadzić na arenę ten niesamowity klimat. Proszę to wianek dla ciebie -Podała mi wianuszek z sztucznych różowych kwiatków.
-To mega miłe i kochane! Udanego koncertu dziewczyny i dziękuje za śliczny wianek -Odeszłam i weszłam z powrotem do areny
Pobiegłam do garderoby Shawna, w której nikogo nie było, bo chłopak właśnie poszedł się rozśpiewać. Wyciągnęłam z walizki jasne jeansy i nałożyłam je na siebie, chwile po tym zdjęłam swoją biała, wiązana w pasie koszule z wieszaka i założyłam ją na siebie zawiązując ja. Rozpuściłam swojego luźnego koczka i rozczesałam włosy. Nałożyłam wianek na głowę i poprawiłam włosy żeby wyglądać znośne. Pierwszy raz w życiu mój look jest tak uroczy, te wianki są cudne
Weszłam ja instagrama i przelogowałam się na konto shawnacecess. Dodałam na instastory godziny otworzenia wejść. Już za pół godziny m&g!
***
Shawn dodał na swojego instagrama nasze zdjęcie w lustrze, zaraz przed wyjściem na scenę. Powiedział ze ten wianek jest tak śliczny ze aż Doda z wrażenia do zdjęcie.
-Dawaj, wchodź -Powiedziałam gdy na arenie zapanowała cisza I zgasły światła
Chłopak przytulił mnie i wszedł po schodkach na scenę. Ustawił się odpowiednio i chwile potem usłyszałam pierwsza piosenkę.
Usiadłam na tych samych schodach i słuchałam koncertu oraz przypominała mi się opowieść chłopaka o tym jak dziewczyna która dała mi wianek popłakała się na Q&A mówiąc ze mnie spotkała. W życiu nie spodziewałabym się ze ludzie będą płakać ze szczęścia na mój widok, wręcz przeciwnie. Ludzie tutaj są tak piękni, każdy jest inny i niesamowity na swoj sposób. Siedziałam przy stoliku gdy były m&g i wszystkim się tylko przyglądałam. Ile bym oddała za piękne zielone oczy, albo włosy które mają kolor którego nie da się określić. W pamięć zapadło mi kilka osób. Ruda dziewczyna, super ubrana i przesłodka, była tez taka blondynka z dużymi pięknymi niebieskimi oczami, i jeszcze jedna tym razem ciemna blondynka z zielonymi oczami.
Oczy to zdecydowanie najpiękniejsza cecha ludzi stąd
***
Koncert nie skończył, przysięgam ze jak narazie to był najpiękniejszy koncert z całej trasy. Nadużywam słowa „najpiękniejszy" ale brakuje mi innych słów. Wszyscy w tych słodkich wiankach, cała arena. Po raz pierwszy udało się ludziom na koncercie ułożyć flagę. Wyszło im to niesamowicie. Z moją lekka pomocą bo poprosiłam o zmienienie kolorów bransoletek.
Chłopaki składają już sprzęt a ja siedzę sobie na scenie i obserwuje co robią. Przed chwilą było tutaj ponad 20 tysięcy osób a teraz zostaliśmy tylko my
-Podobało ci się? -Brunet uśmiechnięty od ucha do ucha usiadł obok mnie
-Było pięknie, chyba najlepszy koncert jak do tej pory -Uśmiechnęłam się
-Mi tez się tu bardzo podobało, bardzo mnie zaskoczyła tutejsza publiczność. Spodziewałem się krzyków, pisków i przerwania w przemowach. A ci ludzie w każde moje słowo wsłuchiwali się dokładnie, tak jak bym mówił im coś czego mają się nauczyć. Tak jak by chcieli zapamiętać. Każdy moment tej wypowiedzi -Patrzył przed siebie zdumiony
-Dałeś z siebie wszystko, a ta akcja z wiankiem była przeurocza, nawet nie wiesz co musiała czuć ta dziewczyna -położyłam głowę na jego ramieniu
-Idziemy do autokaru? Nie chce mi się już tu siedzieć a chłopcy chyba dadzą sobie radę, prawda? -Powiedziałam głośnej
-jasne, możecie iść spokojnie -Jared powiedział
Wstaliśmy oboje i zeszliśmy po schodach na dół, wzięliśmy swoje rzeczy z garderoby i poszliśmy do autokaru, w którym nie było nikogo
-zjemy coś? -Chłopak zapytał
-W sumie jestem głodna, zamówmy coś
Po kilkudziesięciu minutach chłopak poszedł odebrać pizzę, dostał ją w gratisie jak mężczyzna zobaczył kogo zamówienie przywiózł. Mega miłe.
Wzięłam się za jedzenie, zjadłam tak jak zwykle dwa kawałki. Z sosem czosnkowym oczywiście.
Muszę przyznać ze pizzę mają tutaj pyszną, jedna z najlepszych jakie jadłam.-Oglądamy coś -Wstałam po laptopa
-Kusi mnie stranger things Chłopak również wstał i położył się na łóżku które było na końcu autokaru
-Okej możemy obejrzeć, teraz był nowy sezon no nie? -Zapytałam
-tak dlatego chce obejrzeć -Shawn sięgnął koc i przykrył się nim
-Mogę tez koc? -Położyłam na stoliku komputer z włączonym serialem i położyłam się obok chłopaka
-Jasne masz -Chłopak przykrył mnie wielkim puchatym szarym kocem
***
Hej hej
KrótszyJak tam w szkole?
Podoba się rodzial?
Miłego wieczoru
CZYTASZ
Right hand / Shawn Mendes
Fiksi Penggemar20 letnia Clara wyprowadza się z rodzinnego miasta do Toronto. Po prostu kupuje tam mieszkanie pakuje walizkę i wylatuje kompetnie sama. Nie umie za dużo, ma średnie wykształcenie. Rejestruje się na stronie wysyłając internetowe cv i czeka na telefo...