19 „-To nie jest śmieszne"

1.1K 45 92
                                    

***

14 Listopad

Jeśli to się naprawdę stanie to moje życie chyba się zawali.

Stałam oparta o wannę i ocierałam łzy. Jestem załamana. Patrząc niecierpliwie na lecące sekundy w stoperze stukałam nerwowo nogą o podłogę. To nie może się stać, nie proszę. Z telefonu wydobył się charakterystyczny dźwięk a aplikacja pokazała 00 na liczniku. Zerwałam się ze swojego dotychczasowego miejsca i stanęłam przed pralką na której leżał test. Spuściłam z siebie powietrze i złapałam za plastik.

Cholera

Pieprzone dwie kreski, jestem w ciąży. Nie to nie możliwe. Gorące łzy spływały po moich polikach strumieniami. Nie jestem na to gotowa, mam dopiero 21 lat. Całe życie przede mną nie chce żadnego dziecka. A Shawn?

***

8 Styczeń

-Shawn jestem w ciąży -Wypaliłam bo brzuch z dnia na dzień był coraz większy

Chłopaka wbiło w kanapę, patrzył na mnie z niedowierzaniem

-To nie jest śmieszne -Powiedział wypalając we mnie dziurę wzrokiem

-To nie miało być śmieszne, nie żartuje -W moich oczach zbierały się łzy

***

Po prawie całej nieprzespanej nocy zeszłam na dół. Weszłam do kuchni a na środku blatu była karteczka, klucze, kluczki od samochodu i karta kredytowa. To jest chyba żart. Sięgnęłam karteczkę z blatu i zaczęłam czytać

'' Wybacz, nie daje sobie rady z myślą o wychowywaniu dziecka w tym wieku. Przerosło mnie to, nie spałem całą noc i borykałem się z myślą odejścia chociaż na trochę i ostatecznie to zrobiłem, nie wiem kiedy wrócę. A może wcale nie wrócę? Zostawiam ci kartę kredytową co jakiś czas będą tam przelewane jakieś pieniądze na przeżycie. Samochód i klucze od tego mieszkania, bo wymienili ci rano zamki Dasz sobie radę

miłego dnia

                                       Shawn''


We mnie się zagotowało, zostawił mnie. Najzwyczajniej w świecie zwiał. Jest początek roku a ja już mam dość. Obsunęłam się po ścianie i usiadłam płacząc. Dlaczego zawsze ja? dlaczego zawsze moje życie musi być takie ciężkie?

Tego się po nim nie spodziewałam, to Shawn on nigdy taki nie był. Liczyłam na wsparcie od niego i po kilku tygodniach byłoby ok. Miałam nadzieje że zaakceptuje to że wpadliśmy i będziemy rodzicami. A on uciekł, zostawiając mnie ze wszystkim. Z dzieckiem, z nikim tutaj i z samymi problemami

Gdybym tylko miała serce usunąć to dziecko, usunęłabym je, ale widząc je pierwszy raz nie mogłam do tego dopuścić. Po prostu nie.

***

Wczesnym wieczorem chodziłam w tą i z powrotem po całym domu, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Nie wspominałam nic o tym ale Veronica przez te kilka miesięcy stała się mi dość bliską osobą, naprawdę nadajemy na tych samych falach. Tylko ona dotychczas wiedziała o dziecku. Obie liczyłyśmy na dobre zakończenie, ale jak zwykle moje życie musi być zepsute

Wyciągnęłam telefon z kieszeni i zadzwoniłam do niej

-Odszedł -Próbowałam powstrzymać łzy

Right hand / Shawn Mendes Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz