- co?- zapytali równocześnie.
- widzimy się na kolacji, kocham was.- przytuliłam ich.
Odchodziłam w stronę swojego pokoju co raz bardziej zalewając się łzami.
W co ty się kurwa wpakowałaś?
Co?
Odwróciłam się bo myślałam, że ktoś coś powiedział. Za mną nikogo nie było.
Weszłam do swojego pokoju i pognałam do lustra ponownie odsłaniając brzuch.- będziesz psychopatą, przepraszam.- powiedziałam do lustra.- albo nie. Nie pozwolę ci tutaj zostać.- łzy kapały mi na umywalkę.- uciekniemy. Razem.
Aleksandra
Olu..
- ZAMKNIJ SIĘ!- krzyknęłam. Nie miałam na to wpływu. Co się dzieje?!
- Oluś, wszystko w porządku?- za mną stanął Jeff a ja poczułam się słabo.- do kogo krzyczałaś?
- um.. Do komara. Lata mi tutaj ciągle.
- oh.. Okej.- przytulił mnie od tyłu łapiąc za brzuch.- jak się czujesz aniołku?
- w miarę.. Dobrze..?
- mhm.. Dlaczego płakałaś?- dlaczego on ciągle gada z takim wkurwiającym spokojem?
- bo..
Nagle drzwi od pokoju z hukiem się otworzyły a w nich stanęła Anabelle z Sophie.
- musimy pogadać. Jeff, wypierdalaj.- powiedziała Sophie.
Nie pozwól by wyszedł. On musi wiedzieć.
Otrząsnęłam się.
Chłopak wyszedł patrząc się na nowe włosy Anaś.- wyglądasz jak tygrys.- powiedział witając się z dziewczyną.
- dziękuję Jeffy.
Dosłownie wyglądała jak tygrys. Wróciła od "fryzjera"
Ma z prawej strony czarne włosy a z lewej ostro pomarańczowe, takie halloweenowe kolory. Ślicznie wygląda.- przejdźmy do rzeczy. Jesteś w ciąży, tak?
- skąd wiecie?
- żywimy się twoimi snami. Coś nam wczoraj w nocy nie pozwoliło wejść do twojego snu. Generalnie coś blokuje twoje logiczne myślenie i podejmujesz inne decyzje niż sama wybrałaś. To coś jest niebezpieczne dla ciebie.- powiedziała Anabelle.
Kłamią. Wyrzuć je stąd.
- Aleksandra, czy ty słyszysz jakieś głosy?
Nie.
Tak.
- nie.
Kurwa.
- Ola, mów prawdę.
Chciałabym.
Nie.
- mówię prawdę. Chodźmy na dół do chłopaków.
Wyminęłam dziewczyny i wyszłam z pokoju.
Co się dzieje?Co ma się dziać?
Powstrzymałam się od odpowiedzi. Zeszłam na dół. Wszyscy, dosłownie wszyscy siedzieli w salone, nawet Doktor Tanner.
DOKTOR TANNER?UCIEKAJ!
Zabrałam buty i uciekłam z rezydencji.
Biegłam, długo biegłam. Zmęczyłam się cholernie, łapiąc powietrza usiadłam pod jednym z drzew.
CZYTASZ
Powiedz.. Jak mnie zabijesz?/Dlaczego Mnie Kochasz?
Humor🖤JEFF THE KILLER🖤 Sezon 1. Drzewo wiśni.. Wielka polana.. Las.. Aleksandra poznaje seryjnego mordercę, który ją w sobie rozkochuje, kiedy nagle dziewczyna się wybudza ze śpiączki. Ola wraca do domu pełnego morderców, stając się jednym nich, lecz...