Epilog

9 1 0
                                    

Nagie danse macabre rozpala zimne ciała
W deszczu emocji poruszane po parkiecie
Choć ten krótki czas im natura i sposobność dała
Zaraz to wszystko nuta zła lub inny kataklizm zmiecie

Gitara gra w kącie szarpana jakby od niechcenia
Struny zamienili jej na kolczaste druty
Dla nagich tańczących to już ostatnie widzenia
Grajek też trzeźwo to widzi, choć gra już napruty

Spokojnie to wszystko poeta spisuje w rogu
To proste bo wystarczy tusz wymienić
Na krew rozstrzelanych słusznie wrogów
I potem na papierze w rym zmienić

Dwóch nagich tancerzy w dwóch nagich uściskach
Rytm z nikąd zaczęła perkusja wybijać
Nie ma już pokoju nawet na letnich igrzyskach
Pora znowu pałeczek uderzeniami za słowa zabijać

*strzał padł * niech płaczą matki
*strzał padł * płaczę też wdowa
*strzał padł * ale opadły podatki
*strzał padł * tak umarła wolność
                                                        [słowa

Poezje WybraneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz