Jużeś nam, panno, tyle serc nakradła...
jużeś sprawiła że tyle uczuć zasłabła
i jużeś sprawiła że myśli niepodobna
by po tobie została ta myśl swobodna
tyleż łez by wylać tyleż dusz odkupić
by twoje spojrzenie na sobie skupić
a mimo wszystko (choć to głupia metafora)
po poznaniu bliższym... waść jest zwykła
[potwora
CZYTASZ
Poezje Wybrane
PoetryMoje wiersze, pisane w chwilach odetchnienia między ciągłym pędem i walką z pomówieniami.