Szarłat

10 1 0
                                    


Szarłat czyli wieczność czyli nieśmiertelność
szkarłatny kwiat wielkiej królowej Wiktorii
szkarłatna koniczyna a może konieczność
kto w końcu nie marzył o braku końca tej glorii

W nieśmiertelności nowe powody do życia
w niej też upadek i śmierć nas dotyka
jak nieśmiertelność zatrzyma wszelkie odkrycia
bez śmierci nagle cel jedyny święty znika

W nieśmiertelności nie ma pamięci
nie ma Boga i nie ma zbawienia
bez końca wszystkiego jesteśmy wyklęci
nie ma po co to i nie ma myślenia

Może i dobry jest dla nas ten koniec
wszystkiego koniec niczego początek
nie pałętamy się jak byle goniec
tak w każdym tygodniu niedziela i piątek

Szarłat też uschnie w końcu obumrze w milczeniu
każdy kwiat rozkwita gaśnie umiera
śmiercią wyrywamy się codziennemu mknieniu
może śmierć więcej daje
                                              [niż nam zabiera?

Poezje WybraneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz