Może żyjemy w jednym wielkim akwarium,
Może jesteśmy jak pies, prezent gwiazdkowy
Nasz Bóg jest chłopcem z żółwiem w terrarium
A my jesteśmy niesforni, on chce prezent nowy
Nie powie ci żaden człowiek
Co takiemu Bogu w głowiePodzieleni granicami, strefami naszych wybiegów
Śmieszne małpy łyse, w zoo trzymane dla zabawy
Tylko czekać aż się znudzi, wycofają nas z obiegu
Nic z nadziei, nic z marzeń, na nic zdadzą się obawy
Nie powie ci żaden człowiek
Co takiemu Bogu w głowieBóg co raz chwyci lupę, wyceluje ją w mrowisko
Tutaj zrobi Noemu potop, tu zaś ozonową dziurę
Dobry Bóg i miłosierny, a z Australii ma ognisko
Mamy z nim problemów górę
Nie powie ci żaden człowiek
Co takiemu Bogu w głowieA może dwa tysiące lat temu z hakiem
Bóg odłożył nas na boską półkę
Oznaczył nas sobie krzyża znakiem
I mamy światem rządzić już nie na spółkę
Nie powie ci żaden człowiek
Co takiemu Bogu w głowiePora wziąć się za robotę i posprzątać te gemyle
Zacząć wykonywać stare posłanie Chrystusowe
"miłujcie się bracia i siostry" jeśli się nie mylę
Inaczej nigdy nie przyjdzie
[Jeruzalem nowe
CZYTASZ
Poezje Wybrane
PuisiMoje wiersze, pisane w chwilach odetchnienia między ciągłym pędem i walką z pomówieniami.