Spojrzałam na swoje odbicie w lustro i zachciało mi się płakać. Dlaczego? Dlaczego ja? Wyglądałam jak klaun i byłam zmuszona wyjść tak na zewnątrz. Phebs i Belle histerycznie się ze mnie śmiały. Byłam ubrana w granatową sukienkę w białe groszki, z paskiem dookoła mojej wąskiej tali. Miałam duże piersi i wolałam nosić szerokie T-shirty, żeby jakoś je zakamuflować, ale w tek sukience było to niemożliwe. Wyglądałam prawie jak klepsydra i denerowało mnie to. Moje przyjaciółki chwaliły moją figurę, ale ja jej nienawidziłam z tego samego powodu, z którego nienawidziłam jasnych kolorów: zwracały na mnie uwagę. Faceci patrzyli na mnie, kiedy nosiłam obcisłe ubrania, a mi się to nie podobało.
"Nie każcie mi tego robić" spróbowałam jeszcze raz, ale w odpowiedzi usłyszałam jeszcze głośniejszy wybuch śmiechu ze strony moich przyjaciółek.
Noc wcześniej grałyśmy w prawdę czy wyzwanie, oczywiście całkowicie pijane, i Belle wyzwała mnie, żebym następnego dnia wyszła na miasto ubrana w dziewczęcą sukienkę. Powinnam była odmówić i zmierzyć się z konsekwencjami niż godzić się na coś takiego. Miałam na sobie nawet szpilki! Już tęskniłam za moimi glanami.
"Musisz, Alex. Przestań marudzić i chodźmy już" powiedziała Phebs z uśmiechem i wzięła mnie za rękę. Westchnęłam, godząc się z tym, że będę musiała pokazać się w takiej odsłonie publicznie. Do zapamiętania: nigdy nie graj w prawdę czy wyzwanie z tymi dwoma dziewczynami. A już napewno nie wtedy, kiedy jesteś pijana.
Mój kucyk podskakiwał, kiedy razem z dziewczynami szłyśmy do samochodu. Jechałyśmy do restauracji, w której wiele osób zobaczy mnie w tym... w tym... w tym kostiumie! Oh, zabijcie mnie! Chyba trochę przesadzałam. Nawet nie trochę, ale było mi naprawdę ciężko wyjść gdziekolwiek w takiej sukience. To nie było dla mnie, nie byłam tym typem dziewczyny, która uwielbia zakupy albo kocha nosić sukienki czy szpilki - Boże, nienawidziłam ich. Dlatego też moim przyjaciółkom podobał się pomysł przebrania mnie w sukienkę i pokazania publicznie.
"Zapłacicie za to" obiecałam, kiedy wsiadłyśmy do samochodu. Phebs wiozła nas do restauracji, podczas gdy ja siedziałam na tylnym siedzeniu, cicho mamrocząc różnorodne przekleństwa. Moje przyjaciółki cicho się śmały, podgłaśniając radio, w któym akurat leciała kolejna piosenka ich ulubionego boy bandu. Akurat dzisiaj nie byłam w nastroju do słuchania tego typu piosenek.
W restauracji było jeszcze gorzej niż myślałam. Widziałam, jak mężczyźni na mnie patrzyli, rzucali mi te wstrętne lubieżne spojrzenia, od których robiło mi się niedobrze. W tym momencie wpadłam na pomysł, żeby porzucić wszystkie sporty, jakie robiłam, żeby mieć taką sylwetkę. Lubiłam jeść, nawet bardzo, ale nie byłam dziewczyną, która mogła jeść tony i nie przytyć przy tym nic. Nie, ja musiałam uprawiać sport: biegać, jeździć na rowerze, chodziłam nawe na jogę dwa razy w tygodniu, żeby jeszcze móc przecisnąć się przez drzwi.
Podeszłyśmy do jednego z wolnych stolików i już po chwili pojawił się przy nas młody kelner. Rzucił mi zalotne spojrzenie, na co ja tylko przewróciłam oczami. Znaczy, on nie patrzył konkretnie na mnie, raczej na mój dekolt. Głupia sukienka. Ale kiedy przyjmował moje zamówienie, jego spojrzenie było bezcenne. Co z tego, że wczoraj wieczorem zjadłam kilkadziesiąt hamburgerów. Po prostu nie mogłam się powstrzymać i zamówiłam tak dużo, na ile pozwalała mi moja karta kredytowa.
Po chwili udałam się do łazienki, starając się przemknąć do niej niezauważona przez gości restaruacji, ale niezbyt mi się to udało. Słyszałam nawet, jak przy jednym stoliku piątka chłopców szepcze coś między sobą, ale nie odwróciłam się do nich. Nie chciałam wywoływać bójki, kiedy byłam w sukience.
Spojrzałam na siebie w lustrze, cały czas nienawidząc swojego odbicia. Mój ciemny makijaż zniknął, moje zielone oczy wydawały się większe przez makijaż, który zrobiła mi Belle. Z ciasno zawiązanym kucykiem moje rysy były bardziej widoczne, a ja czułam się z tym bardzo niekomfortowo. Jednak jedyną dobrą rzeczą z tego wszystkiego, był fakt, że mój węzowy tatuaż, ciągnący się od mojego lewego ucha aż do szyji był doskonale widoczny i podobało mi się to. Miałam kilka tatuaży, ale ten był moim ulubionym, a także wyjątkowym, bo był moim pierwszym tatuażem.
CZYTASZ
Backfire [Niall Horan] || Pierwsze Polskie Tłumaczenie
Fanfiction{Książka 1} Dawno, dawno temu... Co?! Jaja sobie robisz? Ta historia nie zaczyna się w ten sposób! Wręcz przeciwnie! Ta historia opowiada o dziewczynie, która myślała, że ma już dość mężczyzn, jednak jej słowa obróciły się przeciwko niej. Przeciętna...