(2) Dabi

31.4K 459 215
                                    

Uniwersum: Boku no hero academia
OK, więc tutaj narzucam Dar Reader, bo tak jest łatwiej.
Claws-(z jęz. Ang. ~szpony/pazury) potrafi zamienić swoje paznokcie w ostre jak brzytwa pazury, przypominające wyglądem pazury wilka. Potrafi nimi przeciąć nawet słup,wszystko zależy od siły jakiej użyje. Jeśli używa Daru dłużej niż 40 minut jej opuszki zaczynają krwawić.
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
[T.I] zna Dabiego od trzech lat, z czego od roku są parą. [T.N] ma 25 lat, jest nie najwyższa, bo raczej 162cm to nie za dużo. Ma [D.W] [K.W] włosy i [K.O]oczy. Mieszka w siedzibie Ligi Złoczyńców i mimo zakazów Tomury, potrafi przynosić bezdomne zwierzęta, na zimne noce. Jej Quirk to Claws. Nie przepada za Shigarakim, co można zauważyć po tym, że nie trzyma się jego zakazów. Do tego [T.N] podoba się błękitnowłosemu.
🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻🔻
- Daaaabiiii!-mruknęła przeciągle [T.I], chcąc trochę podroczyć się ze swoim partnerem. Cóż, w końcu nie bez powodu założyła krótką spódniczkę, zakolanówki i sam stanik sportowy, ale zapinany, z przodu. Czarnowłosy odwrócił wzrok od czytanej książki i spojrzał na dosyć skąpo ubraną [T.N].
- Co ty masz na sobie, [Z.I]?!- tak, to jedno można było powiedzieć o Dabim, jest cholernie zazdrosny o każdego kto choćby spojrzy na [K.W]włosą.
- Ubrania, kochanie. Przecież widzisz. A, właśnie idę się umyć i zaraz z powrotem to zakładam i wychodzę.- powiedziała i mrugnęła do mężczyzny i schyliła się po ręcznik i szczotkę, wypinając się (i pokazując [K.B] bieliznę) w kierunku błękitnookiego.
- Gdzie niby?- zapytał, powstrzymując się od warknięcia. "Z kim ona do cholerny idzie i gdzie?!" pomyślał, swojego rodzaju wściekły.- I z kim?
- Do klubu, nie martw się tym z kim idę.- odpowiedziała, lekceważąco machając ręką, co tylko jeszcze bardziej nakręciło mężczyznę.
- [T.I], powiedz mi, do cholery, z kim idziesz?-już prawie nie wytrzymał."Z kim ona może iść w takim stroju?!" jego umysł już zaczął wymyślać różne scenariusze.
- Namówiłam Shigarakiego. Coś się stało, kochanie?-zerknęła na Dabiego, który był wyraźnie wkurwiony. [K.W]włosa doskonale wiedziała jak sprowokować złoczyńcę.
- Nie, skądże.-warknął pod nosem i usiadł na łóżku, wyglądając przez okno.
- No nic, idę pod prysznic. Zaraz wracam, kochanie.- podeszła do niego i złożyła na jego ustach szybki pocałunek. Weszła do łazienki i puściła gorącą wodę, po czym rozebrała się. Weszła pod prysznic. Czując jak gorąca woda ma kontakt z każdym miejscem na jej ciele, przymknęła oczy i oddała się przyjemności jaką odczuwała. W tym czasie, Dabi chcąc zanieść ręcznik, którego jednak nie wzięła [T.N] ,wszedł do łazienki, która odziwo nie była zakluczona. Zawiesił ręcznik na haczyku obok prysznica i stanął obok drzwi patrząc na każdy szczegół jej ciała. Chciałby stać razem z nią pod prysznicem, ale wie, że jeżeli sama tego nie proponuje, to lepiej tego nie robić. Patrzył na każdy najdrobniejszy ruch kobiety. Wiedział, że nie pozwoli jej nigdzie iść. "Jak z nią dzisiaj skończę to przez dwa tygodnie nie wstanie." pomyślał czarnowłosy i wrócił do przyglądania się kobiecie. Po kilku minutach [K.O]oka zakręciła wodę i sięgnęła po ręcznik. Owinęła się nim i wyszła spod prysznica.
- Ehkem... Takie widoki mogę mieć codziennie.-ujawnił się Dabi, lustrując poraz kolejny sylwetkę kobiety.
- Dabi?! Od jak dawna tu jesteś? Jak się tu dostałeś?-pytała zdezorientowana.
- Odkąd zaczęłaś kąpiel, a ja przyniosłem ci ręcznik. Dla twojej wiadomości, nie zakluczyłaś drzwi.-mruknął do niej kiedy ta opierała się rozgrzanymi plecami o ścianę. Położył ręce po obu stronach jej głowy.- Nie pójdziesz nigdzie, z nikim przez następne dwa cholerne tygodnie.
- To wyzwanie, czy obietnica?-spojrzała na niego i przygryzła dolną wargę.
- Jutro się przekonasz.-wyszeptał i przejechał językiem po jej szyi. Gorące już ciało kobiety, zaczęło się jeszcze bardziej grzać z powodu jej partnera.
- Zobaczymy, kochanie.-rzuciła mu wyzwanie. Bardzo mu to odpowiadało. W końcu może się zabawiać z [T.I] całą noc, może zrobić z nią generalnie wszystko.
- Oczywiście.- zaczął całować ją agresywnie, ale i delikatnie. Oddawała pocałunki. Jęknęła cicho kiedy poczuła jak mężczyzna dotyka jej kobiecości przez owinięty ręcznik. Wbiła paznokcie w plecy partnera i zrobiła nimi jedno pociągnięcie. Zaczęła ściągać z niego koszulkę, podczas, gdy on cały czas dotykał jej miejsca intymne. Kiedy pozbyła się koszulki błękitnookiego zajęła się jego paskiem. Cicho jęknęła czując jak mężczyzna włożył w nią jeden palec, a po chwili dołączył drugi. Zaczął poruszać nimi w jej ciele, powodując ekstazę.
- Dabi!-krzyknęła z jednej strony z bólu, a z drugiej, z przyjemności, kiedy dołączył(ledwo co) trzeci palec. Kiedy, kobieta po chwili zdjęła pasek mężczyzny zajęła się jego spodniami.
- Po co tak kusisz, [Z.I]?-szepnął do jej ucha, kiedy ta powolnymi ruchami zdejmowała jego spodnie.
- Ah! Ta-jemni-nica!- jęknęła, czując jak szybciej rusza palcami, które w nią włożył.
- Zmuszę cię do powiedzenia.-mruknął i zrobił malinkę na szyi [K.W]włosej. Zjeżdżał pocałunkami coraz niżej, przy okazji rozplątując ręcznik, który ją zakrywał. Rzucił ręcznik w kąt łazienki. Zjeżdżał pocałunkami coraz niżej, cały czas ruszając palcami, przez co [K.O]oka nie mogła powstrzymać się od jęków.
- Da-Dabi! Ah!-zacisnęła ręce na jego barkach, kiedy poczuła jak czarnowłosy całuje ją przy lini "strefy zakazanej". Zagryzła zęby na swojej dłoni, by nie wydawać z siebie niepożądanych dźwięków.
- [T.I] ,nie zakrywaj ust. Chcę cię słyszeć. Każdy, najcichszy jęk.-mruknął i położył jej dłoń z powrotem na swoim barku.
- AHHH!!! Ko-kocha-anie!-jęknęła głośno, kiedy poczuła jak błękitnooki wyciąga z niej palce, a zamiast nich wkłada tam swój język. Zacisnęła pazury(niechcący uruchomiła dar) na jego barkach, wbijając je również w łopatki mężczyzny, który cicho jęknął czując jak pazury rozrywają jego skórę. Gdyby nie ręce Dabiego na biodrach [T.N] ,kobieta upadłaby, kiedy włożył język jeszcze głębiej. Penetrował ją od środka. Czuła jakby miała zaraz odlecieć, kiedy zaczął ssać jej wejście. Jęknęła podpierając się ściany, kiedy mężczyzna zaczął robić kółka językiem, w środku niej.- DABI!!!
- Ciszej, kochanie. Chyba nie chcesz nikogo obudzić?- spojrzał na nią z dołu, w końcu klęczał na jednym kolanie. Po wypowiedzeniu tych dwóch zdań wrócił do wcześniejszej czynności. Nie penetrował jej szybkimi ruchami. Wręcz przeciwnie, robił leniwe ruchy w środku jej kobiecości, jednocześnie jedna ręką trzymając ją by nie przewróciła się, a drugą ugniatał jej pośladek.
- Hmpf! Za-zaraz, Prz-przez c-ciebie... AH! Do-dojdę.-sapnęła,nie chcąc wydać żadnego krzyku.
- To, zrób to... Tak, cholernie cię chcę... Tak kurewsko kusiłaś w tamtym stroju... Wyglądałaś tak seksownie... Dojdź dla mnie...-mówił lekko ssąc i liżąc jej intymność. Wepchnął język najgłębiej jak mógł i kilka razy ruszył nim, po czym poczuł ciepłą substancję.
- AHH!!!
- Ciszej, kochanie... Jest już późno, a to dopiero początek.
- Ko-ot-ku! Ah!-jęknęła, czując jak mężczyzna zlizuje cały płyn, który oznaczał, że [T.N] szczytowała.
- Mrrmm... Te dźwięki jeszcze bardziej mnie podniecają, kochanie.- mruknął kiedy całował jej brzuch, wracając ustami do ust partnerki. Kiedy był przy żebrach, zassał tam skórę robiąc malinkę. Słysząc jęki miał ochotę wziąć ją tu, w łazience, na płytkach. Jednak było ryzyko, że ktoś się poślizgnie, a tego raczej nie chciał. Dotarł pocałunkami na szyję gdzie zaczął robić malinki. Podczas zaznaczania tego, że [K.O]oka należy do niego, podniósł ją, łapiąc za pośladki. Sam był ubrany tylko w bokserki, chociaż było to trochę niesprawiedliwe, biorąc pod uwagę fakt, że kobieta była naga.
- D-da-ab-bi!-jęknęła kobieta, kiedy poczuła wybrzuszenie w bokserkach czarnowłosego. Mężczyzna uśmiechnął się z satysfakcją, widząc jak wzrok partnerki wręcz błaga o więcej. Rzucił ją na łóżko, dosłownie, i zawisł nad nią, lekko pieszcząc jej talię i pośladki.
- Kochanie, zrobimy to inaczej niż zawsze. Za karę... Za kuszenie.-szepnął i przygryzł płatek jej ucha.
- H-huh?! C-co to z-znaczy inacz-czej?-spytała zdziwiona.
- Przekonasz się. A, teraz odwróć się twarzą do poduszki i czekaj.-mruknął do jej ucha i znalazł swój pasek. Wrócił do [T.I] i związał jej ręce. Łapiąc jej ręce z tyłu zmusił ją do wygięcia pleców w łuk.- Zagryź zęby na poduszce, bo kogoś obudzisz.
- M-mhm.
- 1...2...3!-powiedział błękitnooki i wszedł jednym płynnym ruchem w [T.N] .
- Hpmf! Ah!-jęknęła, czując jak całe przyrodzie mężczyzny jest w niej. Dabi zaczął ruszać się. Robił to szybko i mocno. Chciał by [K.W]włosa osiągnęła swój limit.* Słysząc jęki kobiety, był jeszcze bardziej podniecony. Jeszcze bardziej przyspieszył. Czuł jak zaciska się na nim. "Dotrzymam słowa i nigdzie nie wyjdzie." myślał cały czas, wiedząc, że trafia w punkt G i [T.I] zaraz znowu dojdzie. Pchnął jeszcze kilka razy, po czym poczuł i zobaczył jak lekko perlisty płyn wydobywa się z kobiety,która krzyczała jego imię.
- Czyżbyś już się zmęczyła?
- N-nie... To po t-tobie spływają kropelki potu.
- Jeszcze masz siłę się droczyć? Niech będzie.- obrócił ją o 180°, przywiązał jej ręce do ramy łóżka. Zeskanował ją wzrokiem i zaczął błądzić rękami po jej ciele. Znowu w nią wszedł. Tym razem poruszał biodrami powoli, ale mocno, co doprowadzało [T.I] do obłędu. Jęczała z bólu i z przyjemności. Oboje usłyszeli lekkie trzeszczenie. Zignorowali to. Czarnowłosy przyspieszył ruchy, co równało się z tym, że pchał mocniej. Kilka razy pchnął i znów poczuł jak zaciska się na nim, a kolejne kilka pachnieć później szczytuje. Już miał coś powiedzieć, kiedy oboje znaleźli się na ziemi. Tak, nie wiedzieli, że deski są podłamane i doszczędnie zniszczyli łóżko.
- M-może już koniec?
- Przed chwilą nie miałaś dosyć.
- A-ale wte-dy by-liśmy na łóżku.
- Kochanie, nadal jesteśmy na materacu, to chcesz więcej?
- Skoro tak... To pokaż na co cię stać kochanie.- przygryzła wargę i chciała poruszyć biodrami, ale ból jej na to nie pozwolił.
- Szykuj się, że będzie bolało.
- Co masz na.. AHHH!!!-krzyknęła, kiedy błękitnooki wszedł w nią używając daru. Poruszał się szybko i mocno, by sprawić jej przyjemność. Jednocześnie namiętnie ja całował używając daru również na języku. Kobieta zaczęła drżeć, kiedy mężczyzna odwiązał ją i podniósł jej biodra mocniej pchając. Zarzuciła ręce na jego plecy i przesunęła dłońmi po łopatkach i karku partnera. Nieświadomie używała daru, przez co rozcięła skórę mężczyźnie.
- Ah!-jęknął, kiedy poczuł pieczenie na plecach. Przyspieszył ruchy i sprawił, że kobieta doszła po raz kolejny. Zaczął pieścić jej piersi, co skutkowało kolejną falą przyjemności i jęków.
- Dabi!-sapnęła nie mając już na nic siły.
- Jeszcze chwilę, kochanie...
- Dabi... D-doj-jdź we mn-nie!
- [Z.I], skoro tego chcesz.- włożył jej język do ust i zaczął całować, w tym samym czasie zaczynając się ruszać. Słysząc zduszone jęki i sapnięcia, zaczął ruszać się mocniej. Po policzkach kobiety płynęły łzy. Bolało ją to, nawet bardzo, ale chciała, by jej partnerowi również było dobrze.
- Dabi!
- [T.I]!-jęknęli, razem dochodząc. Czarnowłosy wyszedł z [K.W]włosej i położył się obok niej.
- D-dabi... Ko-cha-am cię... Dob-ranoc.- po chwili już spała. Za to mężczyzna przyglądał się jej jeszcze chwilę i sam położył się spać.
[T.N] obudziła się około 12:00, a kilka minut później wstał Dabi.
- Jak minęła noc?
- Bo-boli mnie wszystko... Nie mogę się ruszyć.- westchnęła i wtuliła się w nagi tors mężczyzny.
- Mówiłem... A teraz, czemu chciałaś iść z tym suchym ryjem do klubu?
- Nie chciałam... Chciałam się z tobą podroczyć.
- Ty spryciaro... Chodź tu.-pocałował ją namiętnie. Kiedy oderwali się od siebie usłyszeli krzyk i dźwięk biegu. Spojrzeli w stronę drzwi i zaczęli się śmiać. Pewnie Toga myślała, że może wejść i nie zapukała do drzwi.-Chodź, zrobię Ci śniadanie.
- Nie mogę się podnieść.
- Racja...
- Ale tu było ostro... Zobacz materac i swoje plecy.- na prześcieradle, gdzie spała kobieta była plama krwi, dokładnie w miejscu jej kobiecości. Za to, tam gdzie spał mężczyzna były pasy krwi, tak samo jak na jego plecach. Dabi podszedł do kobiety i ubrał ją, po czym wziął na ręce i wyniósł z pokoju. Gdy wychodzili z siedziby usłyszeli tylko wrzask Tomury, na temat tego, że zniszczyli łóżko.
××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××
*Podczas stosunku kobieta może dojść maksymalnie pięć razy, a mężczyzna tylko raz.

Więc tak... Przepraszam @Moi-chan. Twoje zamówienie pojawi się w przyszłym tygodniu, ponieważ nie miałam czasu pisać, a to miałam w zapasie.

A tak w ogóle to mam nadzieję, że jakoś wyszło.

Lemony z anime [ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz