Hej, wiem, nie było mnie w cholerę, a mimo wszystko nie mam zbytniej weny.... Dzisiaj wstawiam tego lemona, a za w przyszłym tygodniu w ramach rozdziału pojawią się obiecane fakty o mnie razem z moim zdjęciem
🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔🦔[K.O] oka nastolatka stała przed lustrem i przyglądając się sobie, czekała na swojego chłopaka, który miał zjawić się za kilkanaście minut. „Jakim cudem jestem z nim 8 miesięcy tak wyglądając?" myślała, skanując swoją sylwetkę. Przyglądała się dokładnie zaokrąglonym bokom, szerszych niż większość jej rówieśniczek udom, swoim barkom... „Czemu ktoś wysportowany, tak świetnie zbudowany, wybrał mnie?" zastanawiała się, jednocześnie ubierając się w naszykowane ciuchy, na dzisiejsze spotkanie z asem Aoba Johsai. Kiedy wybiła godzina spotkania, w domu 18latki rozległo się pukanie do drzwi. Uczennica klasy 3-4 wzięła torbę z kilkoma rzeczami i ruszyła w stronę przedpokoju.
- Dzień dobry, pani [T.N].
- Witaj, Iwaizumi. [T.I] za chwilę zejdzie, właśnie się szykuje. - odpowiedziała pulchna kobieta, po której (mimo zdrowego odżywiania) [T.I] odziedziczyła posturę.
- Właściwie już jestem. - powiedziała dziewczyna, stojąc za swoją matką.
- To dobrze! Odprowadzisz ją do 23:00, czy mam się spodziewać, że wróci rano? - zapytała miło. Nastolatka doskonale wiedziała, że pozwalając jej wychodzić na całą noc z Hajime, kobieta pokazuje, że ufa chłopakowi, co cieszyło 18latkę.
- Odprowadzę ją jutro około 12:00. - uśmiechnął się, co spowodowało rumieniec na twarzy dziewczyny.
- Dobrze. Dobrej zabawy. - powiedziała kobieta zamykając za nastolatkami drzwi.
- Hej, Iwa. - uśmiechnęła się do skrzydłowego. Chłopak odwzajemnił uśmiech i złożył krótki pocałunek na ustach [K.W] włosej.
- Cześć, [Z.I]. Chodźmy. - złapał ją za rękę i ruszył w tylko sobie znanym kierunku.
- Dokąd idziemy? - spytała [T.I] stresując się, że oliwkowooki wpadł na pomysł basenu albo czegoś podobnego. Musiała przyznać, że wstydzi się swojego ciała, nawet próbowała coś z tym zrobić, jednak na marne.
- Do mnie. Co powiesz na wspólne robienie kolacji? - spytał z ciepłem w oczach, które zarezerwowane było tylko dla niej.
- A twoi rodzice wiedzą? Zgodzili się?
- Tak, zgodzili się... Jadą dzisiaj do znajomych, wrócą w środku nocy.
- Okay.Około 21:30
Nastolatek siedział w swoim pokoju czekając na dziewczynę, która poszła wziąć prysznic i przebrać się w piżamę. Po około dziesięciu minutach dziewczyna wróciła, ubrana w luźne, długie spodnie i koszulkę z długim rękawem.
- [T.I], czemu długi rękaw i długie spodnie? Jest ciepło.
- Tak jakoś. - odpowiedziała zawstydzona. Nie chodziło o to, że wstydzi się Iwaizumi'ego, tylko o to, że boi się, że kiedy zobaczy jej ramiona lub nogi będzie nią zniesmaczony.
- Niech ci będzie. Chodź. - powiedział klepiąc swoją nogę.
- Nie, usiądę obok. - mruknęła chcąc zająć miejsce obok oliwkowookiego, który w odpowiednim momencie przesunął się tak, że [K.O] oka usiadła na kolanach Hajime. Poczuła jak Iwaizumi obejmuje ją w pasie, uniemożliwiając jej wstanie.
- Co jest? - zapytał opierając głowę, na barku [T.N], jednocześnie opierając tors o jej plecy.
- A co ma być?
- Pytam, bo nigdy nie odmawiałaś uścisków. - odpowiedział, wyczekując odpowiedzi na swoje pytanie.
- Nie wiem. - zaśmiała się nerwowo, odwracając twarz w stronę 18latka, który wykorzystując sytuację połączył ich usta. [T.I] oddawała pocałunki dosyć niepewnie, jednak po chwili zatraciła się w nich. Kiedy poczuła język czarnowłosego na dolnej wardze chwilowo odrzuciła od siebie obawy i udzieliła dostępu. Po kilku minutach Iwa podniósł [T.N] i zmienił ich pozycję tak, że nastolatka leżała pod nim, obejmując jego kark, podczas, gdy on całując ją zawisnął nad nią, trzymając jedną dłoń na jej poliku, a drugą podpierał się przed upadkiem na dziewczynę. Dalej pogłębiając pocałunek zaczął kierować dłoń z polika [K.W] włosej na jej biodro. [T.I] przerwała pocałunek i lekko odsunęła od siebie twarz Iwaizumi'ego, jednocześnie zabrała jego rękę ze swojego biodra.
- [Z.I], rozumiem, jeśli nie jesteś gotowa. - powiedział Hajime, patrząc w lekko przyciemnione tęczówki partnerki.
- Ja... Jestem... Ale czy mógłbyś zgasić światło? - zapytała odwracając wzrok.
- Wstydzisz się mnie? - zapytał (o dziwo) niepewnie.
- Nie... Wstydzę się siebie... - mruknęła czerwieniąc się z zawstydzenia. Nastolatek usiadł obok, na co dziewczyna też podniosła się do siadu. - Wybacz... Zniszczyłam ten wieczór...
- [Z.I], czemu się siebie wstydzisz? Niczego nie zniszczyłaś, kochanie.
- Nie widzisz, jak wyglądam? Te boki, uda, ramiona...Jestem jak słoń... - w jej oczach zaczęły zbierać się łzy. Iwaizumi nie mógł uwierzyć w to co słyszy... Dla niego [T.N] była ideałem i nie obchodziło go, ile waży, czy jakiej jest postury. Doskonale wie, że to cechy, które przeszły w genach.
- [T.I], przestań tak mówić. Dla mnie jesteś wspaniała. Kocham twoje ręce, nogi, brzuch, po prostu wszystko. Całą ciebie i nikt ani nic nie ma na to wpływu. Dla mnie jesteś piękna, nie tylko wewnątrz, ale na zewnątrz. W moich oczach jesteś idealna. I nie jesteś jak słoń, jesteś człowiekiem tak samo jak ja. Rozumiesz?
- Ale, Iwa... Zawsze widzisz mnie w luźniejszych ubraniach... Nie wiesz, jak jest...
- Rozumiem, że masz kompleksy. Wiem, że to nie jest proste, ale uwierz mi, że nie warto dostosowywać się do innych. Chcesz być idealna dla społeczeństwa, czy dla siebie?
- Dla ciebie... - odpowiedziała, patrząc na swoje dłonie, na które skapnęło kilka łez.
- Dla mnie już jesteś... Zgaduję, że przez to co się dzieje w twojej głowie nie chciałaś usiąść mi na kolanach? - skinęła głową. - Dlatego nigdy nie chciałaś iść na basen? - Ponownie potwierdziła. - Dlatego nie chciałaś żadnej z moich bluz?
- Tak... Po prostu boję się, że... Że będzie za mała... - odpowiedziała spuszczając głowę.
- Hej, nie jesteś ciężka, nie jesteś gruba i uwierz mi, że spokojnie wejdziesz w moją bluzę. Jesteś idealna, rozumiesz? Nie mógłbym znaleźć nikogo lepszego, jasne? Nie ma nikogo, kto mógłby to zmienić. - mówił stanowczo, ale jednocześnie uspokajająco.
- Tak, rozumiem...
- Mam nadzieję. Jeśli będzie trzeba, będę przypominał ci o tym codziennie. - powiedział zakładając kosmyk włosów za ucho [T.I].
- Dziękuję, Iwa! - prawie krzyknęła, przytulając oliwkowookiego chłopaka.
- To nic takiego. To tylko prawda. - odpowiedział oddając uścisk. Poczuł, jak dziewczyna zaczyna błądzić dłońmi po jego nagich plecach. Odsunął się minimalnie i pytająco na nią spojrzał.
- Nadal chcesz to ze mną zrobić, Hajime? - spytała niepewnie. Iwa był zaskoczony, tym, że użyła jego imienia. Zazwyczaj mówiła po nazwisku.
- Jeśli jesteś zdecydowana, to oczywiście, kochanie. - odpowiedział ponownie wpijając się w malinowe usta. Od razu pogłębił pocałunek, powodując cichy jęk u nastolatki. - Nadal chcesz, żebym zgasił światło? - spytał, kiedy musiał się odsunąć za potrzebą powietrza.
- Nie. - stwierdziła wplatając palce w czarne włosy vice-kapitana, który uśmiechnął się z satysfakcją. Sięgnął do jej koszulki, obserwując czy na pewno może ją zdjąć z [K.O] okiej. Kiedy nie zobaczył sprzeciwu, rzucił koszulkę w drugi koniec pokoju. Zaczął dotykać jej ciało kawałek po kawałku, cały czas patrząc w [K.O] oczy. Powoli sprawiał, że ponownie leżała pod nim, a on zawisnął nad nią. Zaczął całować szyję 18latki, schodząc gorącymi pocałunkami coraz niżej. Zostawił na obojczyku sinoczerwony ślad, po którym od razu po zrobieniu przejechał językiem, powodując kolejny cichy jęk. Następnie składał delikatne pocałunki na jej biuście, po kilku krótkich minutach zaczął całować cały brzuch nastolatki, nie pomijając nawet centymetra jej skóry. Jedną ręką sięgnął do jej spodni, chcąc je zdjąć, kiedy się nie sprzeciwiła, te dołączyły do koszulki. Zeskanował ją wzrokiem, chcąc zapamiętać ten wieczór jak najdłużej. Złapał za jej nogę, którą od razu obsypał mokrymi pocałunkami.
- Jesteś piękna. - powiedział patrząc jej w oczy, po czym przygryzł skórę po wewnętrznej stronie prawego uda [K.W] włosej.
- Mmm! - zacisnęła powieki.
- Za mocno?
- N-nie... - odpowiedziała, patrząc na uśmiechniętego Hajime, który wrócił do obcałowywania jej nóg. Kiedy po kilkunastu minutach powolnego całowania każdego milimetra nóg ukochanej, przeniósł usta na jej ręce, całując je od czubków palców po barki. Gdy skończył, powoli zdjął swoje spodnie, z których wyjął paczkę prezerwatyw.
- Nadal jesteś zdecydowana? - spytał hacząc palcami o zapięcie [K.B] stanika.
- T-tak.
- Postaram się, żeby bolało jak najmniej. - powiedział, rzucając górną część bielizny obok łóżka. Zaczął powoli masować atrybuty młodej kobiety, która przez poczynania asa wydała z siebie stłumione stęknięcie, zachęcające go do dalszego działania. W końcu postanowił przejść do rozluźnienia dziewczyny, chcąc spełnić obietnicę. Bez zbędnego pośpiechu zdjął ostatnią część ubioru z dziewczyny, po czym włożył w nią dwa pace, kciukiem stymulując jej łechtaczkę.
- Ah! I-Iwa! - jęknęła czując ciepło płynące z odczuwanej przyjemności. To tylko bardziej zachęciło czarnowłosego do działania. Dołożył trzeci palec i od razu zaczął ruszać palcami, powodując kolejne jęki u [T.N].
- Jak się czujesz? - spytał po kilku krótkich minutach, widząc podniecenie w iskrzących się oczach.
- Mmm... Iwa... Proszę!
- O co prosisz, [Z.I]? - mruknął do jej ucha, dalej ruszając palcami.
- W-wejdź we mnie... - stęknęła, czując jak wyjmuje palce z jej kobiecości, po czym, patrząc na nią oblizał je z soków, wywołując szkarłt na polikach dziewczyny. Zdjął bokserki, po czym nałożył zabezpieczenie i zaczął napierać na wejście [T.I], powoli w nią wchodząc, przy końcówce wbił się do końca, nie chcąc czekać dłużej. Głośny jęk bólu i przyjemności opuścił usta dziewczyny. Po chwili Iwaizumi zaczął wycofywać i pchać biodrami na przemian, potęgując przyjemność, zarówno swoją, jak i [T.N].
Z każdą minutą pchał coraz szybciej i mocniej doprowadzając partnerkę do szczytu.
- Ah! [Z.I]! - stęknął, czując jak zaciska się na nim, przyspieszając nadejście wytrysku.
- H-Hajime! Trochę szybciej! - wyjęczała, chwilę później czując usta ukochanego na jej ustach, jednocześnie wykonującego jej prośbę. Czuła, że jeszcze chwila i będzie szczytowała, jednak chciała zrobić to razem z Iwaizumim.
- Kochanie! Powstrzymaj się jeszcze przez dwie minuty, proszę. - jęknął oliwkowooki jeszcze bardziej przyspieszając. [T.I] już ledwo dawała radę powstrzymać swój organizm przed dojściem, jednak starała się, by spełnić prośbę Iwy.
- [Z.I] /Iwa! - krzyknęli jednocześnie, szczytując w tym samym momencie. Dziewczyna poczuła jak w środku niej prezerwatywa wypełnia się gorącym nasieniem jej partnera. Chwilę później Hajime wyszedł z nastolatki i wyrzucił zawiązaną gumkę do kosza. Wziął z biurka chusteczki nawilżane i delikatnie oczyścił [T.N] z jej własnych soków.
- I jak było? - spytał, kiedy leżeli już przykryci kołdrą. [K.O] oka uniosła wzrok, by napotkać oliwkowe spojrzenia.
- Przyjemnie... Dziękuję za wszystko.
- Cieszę się. - powiedział składając pocałunek na czole [Z.I]. - Nie masz za co, taka moja rola, kochanie.
- Mhm. - odmruknęła i odpłynęła wykończona emocjonującym wieczorem. Iwaizumi leżał jeszcze kilka minut, patrząc na śpiącą na jego torsie dziewczynę. „Niewiarygodne, że mogła pomyśleć, że nie jest idealna" pomyślał nim tak jak [T.I] uddał się na odpoczynek.
⚪🏐⚪🏐⚪🏐⚪🏐⚪🏐⚪🏐⚪🏐⚪🏐
Pamiętajcie moje demonki! Jesteście piękne/piękni bez względu na wagę, wzrost, kolor oczu, skóry czy włosów! Każda/każdy z was jest idealny na swój własny sposób i nikt ani nic nie jest w stanie tego zmienić!
CZYTASZ
Lemony z anime [ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE]
Fanfic!!!ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE!!! Lemonki, cytrynki, hoty, czy jak inaczej tego nie nazwać. One shoty +18 z anime takich jak ~Boku no Hero Academia ~Death Note ~Nanbaka ~Kuroshitsuji ~Ao no exorcist[edit:17.01.2020] Rozdziały (póki co) będą pojawiały...