20

702 18 0
                                    

Blaaankax

Lubi to @Zetihavlb i 12 355 innych użytkowników

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubi to @Zetihavlb i 12 355 innych użytkowników

Blaaankax 🥂⚡️

43 komentarze

@kizo_wnik_058 czekaj na nas!

@zabsonziomal widzę ze to poważna impreza będzie

@reto_synku coś czuje ze dziś to będzie koniec

@Zetihvlb ☄️

@jano345 sztos 😍

@kacperic 🤤🤤🤤

@sarasert 🔥❤️ cudownaaaa

Zebrało już się dość sporo ludzi, wątpię żeby to miała być „mała" imprezka ale no cóż Sylwia się będzie martwić później, teraz stwierdziłam ze czas się wyluzować i nie przejmować. Byłam już lekko wstawiona i akurat pojawil się Zetha, Reto, Kizo i Zabson. Świetnie, na szczęście ludzie byli już dość pijani i nie zwrócili na nich aż tak dużej uwagi. Przywitali się ze mną po czym przedstawiłam im Sylwię, zaczęliśmy razem pic.

-Kurwa Kubą, zakryj mnie.- schowałam się za chłopakiem.

-Co sie dzieje?

-Nie mam pojęcia kto ja tu zaprosił.- przewróciłam oczami.

-Kogo?- po czym chłopak się odwrócił i zobaczył Sarę, boze jak ja nie nawiedziła tej dziewczyny.

Dawno temu była moja przyjaciółka, jeszcze za czasów gimnazjum i szkoły średniej.

-Nie przejmoj się, pewnie nie będzie długo.- starał się mnie pocieszyć Kuba

-Taaa, jedno głupie zdanie i chyba ja rozszarpie. - przewróciłam oczami, na co Zetha się zaśmiał.

Nie sądziłam ze będzie miała na tyle odwagi ze podejdzie do nas, z głupkowatym uśmiechem przywitała się i przedstawiła każdemu chłopakowi z osobna.

-Nikt cię tu nie zapraszał- rzuciłam do dziewczyny

-Oj Blanka, nie przesadzaj jest impreza baw się.- zachichotała

Zabije Sylwię jeśli naprawdę ja tu zaprosiła.

-Idę zapalić.- wstałam z kanapy i wyszłam na podwórko za domem.

Zaraz za mną wyszła cała reszta ekipy na co tylko wzdychnelam

-Chyba nie lubimy koleżanki? -zapytał Kizo

-Chyba bardzo, gdzie się zgubiła ta Sylwia?

-Nie wiem, jest już nieźle porobiona wiec pewnie gdzieś lata gdzieś  po domu.- wzruszył ramionami Zetha

-Swoją droga Kubuś fajna masz ta twoja była.- wtrącił Żaba

-Weź nie pierdol.

Wróciliśmy do środka a tam niespodzianka, Sylwia stała z drinkiem na stole, to nie może się skończyć dobrze.

-Oooo tu jesteście, szukałam was.- zawołała w nasza stronę

-No nieźle.- nachylił się do mnie Zabson

-Zagramy w świetna grę.- dodała dziewczyna.

-Teraz się zacznie.- odpowiedziałam chłopakowi

Było już dość późno została już mniejsza ilość osób, i każdy był pijany.

-Zagramy w nigdy przenigdy.-uniosła szklankę do góry i lekko się zachwiała na co Kubą odrazu zareagował podbierając pod stół.

-Schodz z tego!-uniósł się na dziewczynę

-Powoli.- zaczęła niezdarnie schodzić.- każdego kto gra zapraszam na górę.- zabrała ze sobą wódkę i ruszyła w stronę schodów ciągnąć mnie za sobą, odwróciłam się do chłopaków i spojrzałam na nich błagalnym głosem szepcząc do nich Help. Chyba się zorientowali bo z rozbawionhmi minami ruszyli za nami.

Zebrała się grupka osób, chłopaki ja Sylwia, jakieś dwie koleżanki Sylwi która jedna z nich pożerała Igora wzrokiem, gdy tylko zajęliśmy miejsca musiała usiąść obok niego, nasz wspólny znajomy Oskar którego podejrzewamy o bycie gejem, i na moje nieszczęście Sara która dumnie usiadła obok mnie.

Siedzieliśmy w kołku zajmowałam miejsce obok Żaby i Sary. Zaczęła Sylwia z pytaniem czy każdy ma alkohol gdy tak już się stało znów się wyrwała i powiedziała ze lecimy z pytaniami w kolo.

-Nigdy przenigdy nie wymiotowałam po alkoholu.- biedna chyba dziś znów będzie rzygac, na te słowa podniosła swoją szklane i napiła się, razem z wszystkimi którzy ja otaczali, nie tylko siebie ale chyba i nas chciała upić.

Flaga ~ RetoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz