Dostałam klucze od nowego mieszkania, gdy tylko drzwi się zamknęły odetchnęłam z ulga.
-Zadowolona?-spytał Igor
-Bardzo.- dawno nie czułam się taka szczęśliwa, weszłam do mojej nowej sypialni, zaraz za mną zjawił się Igor.
Opadłam na łóżko, Igor stał w drzwiach i szeroko się uśmiechał.
-Co jest?-spytałam gdy tylko zauważyłam uśmiech
-Miło widzieć cię w takim stanie.- usiadł obok mnie, a ja podniosłam się i oparłam głowę na ramieniu chłopaka.
-czyli w jakim?
-Cały czas jesteś albo zapracowana przez co nerwowa, albo pijana przez co irytująca.-zaśmiał się
-Ale ty dziś jesteś podsmiewny.- szturchnełam go a on nie pozostał mi dłużny.
Zaczęliśmy się przepychać jak w przedszkolu, niestety miał przewagę nade mną, dziwnie było patrzeć na Igora któremu uśmiech nie schodził z twarzy zazwyczaj był oschły.
-Dobra przestań.- wydyszałam gdy chłopak chciał kolejny raz uderzyć mnie poduszka.
Wstał z łóżka i otrzepał się.
-Coś nie tak?-spytał
Oderwałam wzrok z jego czarnej koszulki i spojrzałam na niego.
-Nie, jest okey czemu pytasz.
-Ja wiem że jestem niesamowity, ale nie czas na podziwianie mnie, zaraz się spóźnimy.
-Debil jesteś a nie niesamowity.
-Bo ci uwierzę.
-To ty co chwile mnie obserwujesz.- Spojrzał na mnie pytająco, kurwa czasami powinnam się powstrzymywać z tym co gadam.-No na przykład dziś w aucie.
-Wydaje ci się, a teraz wstawaj.-podał mi rękę która chwyciłam, i podniosłam się z łóżka.
CZYTASZ
Flaga ~ Reto
FanfictionMłoda dziewczyna przeprowadza się do swojego najlepszego przyjaciela z dzieciństwa i zaczyna przygodę z chłopakami chillwagonu, jak to w takich książkach bywa prawdopodobnie zakocha się w jednym z członków i będzie super.