7.

3.9K 72 2
                                    

     Czas mijał, a każdy mój dzień wyglądał tak samo. Siedziałam na ławce. Ah nie ma to jak czytanie książek, mimo iż nie mam ulubionej to i tak bardzo wciągają. Rozmyślałam o Liamie. Nie wiem czemu ale zaczął mi się podobać, jest taki uroczy i nie zapominając przystojny.  "JEZU PRZESTAŃ O NIM MYŚLEĆ!" - pomyślałam, czując motylki w brzuchu. Jak o nim zapomnieć. Czułam Ukłucia w sercu chociaż wiem, że to na pewno nie miłość. Rozglądałam się po parku. Po niedługiej chwili poczułam wibracje w kieszeni, wyciągnęłam telefon.

Nieznany: Hej. Wiem, że dawno się nie odzywałem.

Ja: tak? no gdzieś prawie 2 tygodnie.

Odpisałam i wzruszyłam ramionami.

Nieznany: No wiem. Nie miałem odwagi napisać.

Ja: Tak?

Nieznany: No tak. Nawet się stęskniłem.

Ja: może powiesz mi kim jesteś?

Nieznany: Za wcześnie.

Ja: za wcześnie?! znamy się ponad 3 tygodnie, a ja dalej nie wiem jak się nazywasz.

Nieznany: Co ty taka nie spokojna, mogę dać jakąś wskazówkę.

Ja: słucham?

Nieznany: Gram w Drużynie siatkarskiej.

Ja: jak cała nasza klasa.

Nieznany: Jestem przystojny :p

Ja: Żaden chłopak nie jest w naszej klasie przystojny.

Nieznany: WYPRASZAM SOBIE.

Ja: no coś jeszcze?

Nieznany: Jestem nudnym typem

Ja: no to już jest jakaś podpowiedź, dobra. Spadam do domu. cześć

Nieznany: Narka

Ruszyłam w stronę domu zastanawiając się kim jest mój kolega z telefonu.

---

sorka, że nie było w ogóle rozdziałów ale już wracają :D

Pozderki :P

SMS: Jesteś Moja /ZAKOŃCZONE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz