SMS'owy kolega Niny to mega dziwak, więc nie zwracać uwagi na wiadomości, które są po prostu... dziwne.
Dziękuję za uwagę.
------Lucyfer: Kuzwa.
Ja: co?
Lucyfer: Nie wiem co robić.
Ja: Ale co?
Lucyfer: chciałbym z tobą się widywać twarzą w twarz.
Lucyfer: dotykać twoich pięknych włosów.
Lucyfer: patrzyć w twoje piękne oczy.
Lucyfer: Ale nie mogę.
Lucyfer: Znienawidziła byś mnie...Ja: na pewno nie jest aż tak źle.
Lucyfer: Chciałbym być bliżej... ༎ຶ‿༎ຶ
Ja: Daj spokój.
Lucyfer: Nic nie poradzę, że piszę z taką dziewczyną. Jest na dodatek taka śliczna i ahhhh.
Ja: Nie jestem śliczna i Ahhhhh haha.
Lucyfer: Jesteś mega śliczna, szczególnie w tej swojej koszulce na ramiączkach... Szczególnie gdy jestem tak blisko. Trudno się opanować żeby się nie rzucić.
Ja: co ćpałeś?
Lucyfer: nic.
Ja: Może po prostu podejdź.
Lucyfer: Za wcześnie... Jeszcze musisz poczekać.
Lucyfer: ale bym cię ... Mm ( ͡° ͜ʖ ͡°)Ja: chyba zadzwonię po prokuraturę.
Lucyfer: Jak prokuraturę!? Masz 16 lat!
Lucyfer: to nie moja wina... Dobra muszę lecieć. Narazie. Tylko zakryj się bo zazdrosny będę...Zaczęłam się rozglądać i zauważyłam, że telefon schował Liam. Byłam zdziwiona, literka "L" jest, ale nie wydaje mi się, że to on. Hm... Nie mogłam się totalnie skupić, ale Liam patrzył na mnie z uśmiechem. Czy to możliwe? Zadzwonił dzwonek, a ja ruszyłam do klasy z matematyki i usiadłam na swoim miejscu. Obok po chwili siadł Liam.
-No hej młoda.
-Um... Hej Liam.-Uśmiechnęłam się.
-Umiesz coś?
-Po twoich korepetycjach tak.-Zauważyłam, że Rick się bardzo nachalnie na mnie patrzy. Spojrzałam na niego i on patrzył na mnie. Po chwili jego wzrok zjechał na moją szyję i dekolt. Popatrzył przez chwilkę, a ja się zarumieniłam. Po chwili Liam podał mi karteczkę z napisem:
Może gdzieś wyjdziemy? <3
Byłam zdziwiona. Liam patrzył na mnie z uśmiechem. Odpisałam mu w odpowiedzi:
Jasne :)
I Podałam mu karteczkę, a Rick nadal na mnie natarczywie patrzył. Liam szepnął mi do ucha:-Mówiłem abyś się zakryła.-Złapał mnie za rękę, a ja się bardzo zarumieniłam.
Chyba się zakochałam w Liamie. Nie wierzę... Dlaczego w nim... On się koleguje z Rickiem, którego nienawidzę. Po chwili będąc cała zarumieniona wstałam i wykrzyknęłam:
-Proszę panią! mogę iść do toalety?!
Jedynie co zrobiła to odwróciła się i z miną gdzie chciałaby mi strzelić kulkę w łeb i wykrzyknąć: JAK TY SIĘ ZACHOWUJESZ?! Spojrzałam na Ricka, który uśmiechał się do mnie, a ja nigdy nie czułam się aż tak zawstydzona.
-Idź. Masz 2 minuty.- Gdy tylko to powiedziała pędem ruszyłam do drzwi i wyszłam z klasy. Czułam, że moje policzki Płoną. Szybko przemyłam twarz wodą i usłyszałam Dzwonek na przerwę. Gdy wychodziłam z łazienki ktoś popchnął mnie i upadłam. Po chwili podszedł do mnie Liam z moim plecakiem:
-Musisz uważać bo przez te twoją koszulkę rozpraszasz każdego chłopaka - zaśmiał się i podał mi rękę.
-ha ha bardzo śmieszne. - Wywróciłam oczami i złapałam go za rękę. Podniósł mnie i podał mi plecak.
-To twoje. - Powiedział ze słodkim uśmiechem, a ja umierałam z gorąca.
- Tak.. dzięki - Zabrałam go, a Liam do mnie mrugnął i odszedł, a ja upadłam na ścianę obok.
Po chwili usłyszałam dźwięk telefonu:
Lucyfer: Urocza jak zawsze.
__
Hej wszystkim! To jest jeden z dłuższych rozdziałów, mam nadzieje że was nie zanudził <3
Buziaki <3
Ogólnie to też trochę nudzi mnie ta akcja która wcale się nie kończy, a więc rozwinę teraz to co się dzieje.
![](https://img.wattpad.com/cover/198226793-288-k671566.jpg)
CZYTASZ
SMS: Jesteś Moja /ZAKOŃCZONE/
RomanceTreść dla dorosłych ♡ || ZDAJE SOBIE SPRAWE ŻE MOŻNA WYCZUĆ TU CRINGE ALE PLS ZROZUMCIE MNIE, PISAŁAM TO W WIEKU 12 LAT! || ♡ Mówią, że nie można się zakochać w kimś kogo nie znasz. Nina to nastoletnia dziewczyna z zwyczajnym życiem. Pilna uczenni...