♛ 1.1 ♛

1.5K 125 92
                                    


• ━━━━━━━━━━━━━━━━ •

W Avelin od trzystu lat organizowane były Eliminacje, podczas których to wyłaniane było trzydzieści pięć kandydatek z różnych prowincji, aby pod koniec jedna z nich została wybrana na przyszłą królową. Tego wyboru dokonywał sam książę.

Reality show cieszyło się ogromną popularnością. Każdy z zaangażowaniem śledził losy kandydatek, obstawiając przy tym, która z nich zostanie przyszłą głową państwa. Na czas sześciu miesięcy wszystko inne nie miało znaczenia. Reszta programów traciła oglądalność, a przedmioty z motywami bajek stały na sklepowych półkach, nie mogąc doczekać się, aż ktoś zechce je kupić. Mieszkańcy Avelin żyli tylko i wyłącznie Eliminacjami. W końcu ten program miał ogromne znaczenie dla każdego poddanego i dla dalszych dziejów królestwa.

Jedną z takich osób był sam Minho, który nie raz oglądał powtórki z wcześniejszych lat. Ciekawiło go zjawisko, które dostrzegał w tym show. Z kpiną oglądał te wszystkie kobiety starające się o księcia. Dostrzegł, co chęć władzy robi z nimi wszystkimi.

Może i każda z nich twierdziła, że kocha księcia, ale on doskonale widział fałszywość w ich oczach. I tym razem był gotów oglądać ten cyrk. Tym razem był podekscytowany jeszcze bardziej, bo wiedział, że ogląda to na żywo i sam nie miał pojęcia, kto wygra. To było cholernie ekscytujące.

Usiadł z przyjaciółmi na poduszkach ulokowanych na podłodze i z niecierpliwością wpatrywał się w ekran. W międzyczasie podbierał chipsy z miski leżącej obok i automatycznie wpychał je do ust, nie potrafiąc oderwać wzroku od telewizora. Czekał na ten moment kilkanaście lat i wreszcie się doczekał. Wraz z Eliminacjami liczył także na odrobinę świeżości, która zapanowałaby wraz z nowymi rządzącymi. Nie żeby szczególnie przepadał za księciem Jisungiem, ale już dawno doszedł do wniosku, że chłopak w żaden sposób nie mógł być gorszy od swoich rodziców. Bowiem słynne małżeństwo słynęło ze sztucznego uśmiechu i kryjącej się za nim wredoty.

— Dalej, ile można czekać — rzucił Hyunjun z poirytowaniem, opierając się łokciem o ramię Minho. Dziewiętnastolatek od razu odsunął się, jak poczuł kość wbijającą się w jego kończynę. — Zdążyłbym skoczyć do sklepu po kolejną paczkę chipsów.

— Zamkniesz się wreszcie, bo nic przez ciebie nie słyszę? — przerwał mu Yunho, poirytowany paplaniną przyjaciela.

Do pokoju wszedł Wooyoung, który z pośpiechem zdjął buty w ruchu i zasapanym głosem spytał:

— Coś ominąłem?

— Nie, jeszcze nie — wymamrotał Lee, który na chwilę oderwał wzrok od ekranu, by spojrzeć na chłopaka, który z dżunglą na głowie i zaczerwienionymi od wysiłku polikami usiadł obok niego. Woo posłał mu słaby uśmiech i Minho do tego momentu nie potrafił wywnioskować, czy pomiędzy nimi już wszystko było w porządku, czy ponownie musiał się od niego zdystansować, by ich relacja całkowicie się nie roztrzaskała. — Zastanowiłeś się nad moimi słowami?

Brunet przytaknął i spuścił wzrok. Był głupi, myśląc, że pomiędzy nim, a starszym jest coś więcej niż przyjaźń. Sam nie wiedział, czy cieszył się, że Minho szybko zwrócił mu uwagę, dzięki czemu wiedział, że nie miał żadnych szans, czy był smutny i wkurzony, bo teraz każdy kontakt fizyczny pomiędzy nimi był niezręczny.

— Nie powracajmy do tego — wyszeptał, by nikt inny nie mógł wsłuchać się w jego słowa.

Minho poklepał go wówczas po ramieniu i ponownie skoncentrował się na ekranie. Nareszcie przechodzili do sedna, ponieważ Seokjin, prowadzący programu, zniknął z pola widzenia kamer, a jego miejsce zastąpił książę, który serdecznie przywitał się z publicznością i z wymuszonym uśmiechem na twarzy odezwał się do kamer. Lee wywrócił wówczas oczami i westchnął pod nosem. To w tym momencie dotarło do niego, że co odcinek zmuszony będzie do oglądania tego nędznego aktorzyny.

Eliminacje || minsung ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz