♛ 2.4 ♛

375 54 68
                                    


Minho nie wiedział, co ze sobą począć w czwartkowe popołudnie, gdy w ciszy leżał na łóżku i wertował ostatnie strony Igrzysk Śmierci. Podobało mu się, aczkolwiek dalej się upierał, że czytanie nie jest dla niego i nie zamierzał zabierać się za kolejne części lub inne tomy. 

Seungmin przyszedł do niego chwilę wcześniej, więc poprosił go, by udał się do księcia i oznajmił mu, że ma wyznaczyć datę i godzinę ich randki, ponieważ przeczyta jeszcze dwadzieścia stron i wywiąże się z ich umowy. Kim posłusznie więc udał się do Jisunga, który nie spodziewał się, że kandydat tak szybko pochłonie lekturę. On sam przeczytałby to w kilka godzin, ale znając niechęć chłopaka do czytania, był pod wybitnym wrażeniem. 

 Przekaż mu, że za trzy godziny ma być gotowy i po niego przyjdę  przekazał przyszły władca. 

Tak więc Minho stroił się, a Seungmin, z którym zaczął się kolegować, oglądał go z boku i od czasu do czasu rzucał radami. 

 Co ty na to by powrócić do czerni?  zapytał, zerkając na pojawiający się odrost.  Masz coraz dłuższe włosy. Myślę, że ten kolor robi już coraz mniejsze wrażenie. 

Minho spojrzał na swe odbicie w lustrze i zastanowił się. Seungmin miał rację. Kolor zaczął schodzić, dzień za dniem pojawiał mu się coraz bardziej widoczny odrost i czy tego chciał czy nie, musiał coś z tym zrobić. Czerń była jego kolorem. Tak przynajmniej uważał. To w niej zawsze czuł się najlepiej, a przy coraz dłuższych kosmykach miał szansę pokazać się w innej odsłonie. 

Przytaknął. 

 Kiedy chcesz mi je pofarbować? 

 Jutro? 

Po raz drugi przytaknął. Następnego dnia mieli mieć wspólny obiad z rodziną królewską. Była to okazja, żeby choć wizualnie wywrzeć na reszcie oraz oglądaczach dobre wrażenie. 

 Czuję, że bardzo jestem spychany do tyłu  wyznał, podciągając rękawy czarnej koszuli.  Nie mamy wielkiego pola do popisu z kreacjami tak jak wszystkie kandydatki. One po prostu założą różne suknie na różny dzień tygodnia i jest to u nich całkowicie normalne, a przy okazji zaprezentują się w różny sposób, a ja? Co mam ubrać, żeby ludzie zaczęli zwracać na mnie uwagę? Dynie mam sobie władować na łeb? 

 Zawsze możesz założyć neonowo - różową koszulę  zasugerował Seungmin, uśmiechając się półgębkiem. 

Minho zgromił go wzrokiem. 

 Przepraszam — zreflektował się Kim. Podszedł do kandydata od tyłu i ułożył dłonie na jego ramionach.  Wiesz, gdzie leży piękno?  zapytał, ale nie czekał na odpowiedź. Palcem zrobił okrąg przed twarzą chłopaka.  Tutaj. Sam wiesz, że nie potrzebujesz ubrać nie wiadomo co, aby zabłysnąć. Niepotrzebna jest ci tona tapety, kilogram biżuterii na sobie oraz powabne suknie tak jak reszcie  trafnie spostrzegł i wzruszył ramionami.  Gdzie ten panicz Minho, który tak w siebie wierzył i był zadufany w sobie? 

 Ci ludzie mnie wyżerają  wyznał smętnie. Oparł się plecami o krzesło i patrzył na Seungmina poprzez odbicie w lustrze.  Oni mnie tu kompletnie nie chcą. Ojciec Jisuga patrzy na mnie, jakby miał mnie zabić za sam fakt, że oddycham. Jego matka jest odrobinę lepsza. Ona wygląda, jakby miała mnie zamordować tylko wtedy, kiedy po prostu przechodzę obok niej. Kandydatki?  Roześmiał się.  Tylko z Seulgi mam jakiś kontakt, no i od wczoraj Garam spogląda na mnie jakoś milej. Poza tymi przypadkami oni wszyscy by się mnie pozbyli przy pierwszej lepszej okazji. To kwestia czasu kiedy wpadną na jakiś plan i go zrealizują. 

Eliminacje || minsung ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz