Rozdział 7

630 33 12
                                    

W gabinecie za biurkiem był Slenderman. Szłam do niego jak na skazanie. W głowie do końca sobie wszystko układałam. Czy zostać, a może wybrać śmierć.

Slenderman- Teraz musisz odpowiedzieć czy zostajesz, inaczej umrzesz z moich rąk.

Ty- Z jednej strony chcę zostać, ale boję się zabijać. Polubiłam tutaj większość osób, ale co będzie z moją rodziną?

Slenderman- Powiemy, że zaginęłaś. Jak narazie można powiedzieć że tu będzie twoja rodzina. Więc się zdecyduj. Zostajesz albo umrzesz - wzięłam duży wdech i powiedziałam.

Ty- Zostaję.

Slenderman- Dobrzeń postąpiłaś. Teraz wybierz czym chcesz zabijać.

Położył przede mną kilka rzeczy. Najbardziej spodobał mi się zestaw dwóch noży. Były czarne. Miały na sobie rysunek róż.

Ty- Biorę te noże.

Slenderman- W takim razie witamy w naszej rodzinie. Po jutrze będziesz musiała iść na trening, aby trochę poćwiczyć.

Ty- Dobrze - wzięłam ze sobą te noże. Slendi dał mi je w pudełeczku. Wyszłam z pomieszczenia.

Przed drzwiami stał Jeff.

Jeff- I jak zostajesz?

Ty- Wiesz bo ja... Zostaję.

Jeff od razu mnie przytulił. Odwzajemniłam uścisk. Złapał mnie za rękę i poszliśmy do salonu. Byli tam wszyscy.

Jeff- Słuchajcie. Julia zostaje!

Sally- Czyli jednak zostajesz - podbiegła do mnie i mnie przytuliła.

Widziałam wzrok Niny. Wzrokiem chciała mnie zabić.

Ben- Czyli będzie impreza? Już się nie mogę doczekać.

Ty- Tylko najpierw muszę się przebrać - uśmiechnęłam się i poszłam na górę.

Oczywiście za mną poszedł Jeff. Weszliśmy do pokoju.

Jeff- Już się bałem że umrzesz. Wiesz jak zostajesz to będę ci dokuczał specjalnie. Bo wkurzanie Jane mnie znudziło. Ona nawet mnie nie lubi ehh. Ale teraz jesteś ty i będzie ciekawie.

Ty- Ej ej, moment. Nie będziesz mnie wkurzał.

Jeff- A to czemu?

Ty- Chyba chcesz ze mną spędzać czas i mnie trenować? Slendi mówił że po jutrze idę na trening. A to że będę zabijała nożami to chyba ty będziesz mnie trenować.

Jeff- Zobaczymy, ale jak na razie to mam ochotę na coś innego.

Przybliżył się do mnie i objął mnie w tali. Przyciągnął mnie do siebie. Nagle do pokoju ktoś zapukał. Oderwałam się od niego i podeszłam do drzwi. Stała w nich Clockwork.

Clockwork- Jeff spadaj stąd.

Jeff- Jak zawsze musi ktoś nam przerywać - Jeff wyszedł.

Ty- Coś się stało?

Clockwork- Słyszałam, że zostajesz i że będzie impreza. Trzeba ci pomóc coś wybrać na imprezę.

Ty- Głupio by było na nią nie iść - zaśmiałam się.

Clockwork- I widzę, że chyba coś cię łączy z Jeffem.

Ty- Nic nas nie łączy jesteśmy tylko znajomymi - ona tylko popatrzyła na mnie poważnie z uniesioną brwią - dobra łączy nas coś więcej, ale nie chce się spieszyć.

Zostań albo Umrzesz // Jeff The Killer// (ZAWIESZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz