XIV. Lista wszelkich kontrastów.

572 50 14
                                    

W pokoju słychać było monotonne stukanie w klawiaturę oraz od czasu do czasu znudzone ziewnięcie.
- Niemcy šacreble ile jeszcze mam na ciebie czekaććć?!-
- Wymamrotała Francja opierając podbrudek o swoje
biało-porcelanowe rączki i robiąc nazbyt znudzoną minę.

Niemcy lekko obrucił głowę w jej stronę a z pod szkieł jego okularów byłysneły jasnoniebieskie oczy.
- Jeszcze chwilkę... Muszę to skończyć...- Wymamrotał Niemcy po czym przetarł zmęczone oczy.
- Ugh... Przecież widzę że usypiasz na siedząco, chodź do mnie, zagrzałałam ci łóżko.
- Mówiąc to Francja mrugneła zawadiacko do Niemca i położyła sobie poduszkę na głowie.
Niemcy westchnął, wstał od biurka i bez ostrzeżenia zwalił się na łóżko razem z butami.
- Nghhh Estonia i Finlandia wszystko na mnie zwalili...- Wymamrotał Niemcy z głową w pierzynie, na co Francja zachichotała i głaszcząc chłopaka po plecach mruknęła;
- Po prostu wiedzą że mogą na ciebie liczyć... A poza tym...powiedz mi co naradzie ustaliłeś w związku z listą.
Niemcy podniósł głowę i zdejmując sobie okulary zaczął recytować:
- Węgry, Rumunia, Czechy, Słowacja i reszta z połódnia włącznie z Cyprem będą ogarniać stoiska.
- Nagle Francja przerwała Niemcom.
- Węgry i Rumunia? Razem?! To szaleństwo! Pozabijają się! A w najlepszym wypadku Rumunia pogryzie Węgry lub Węgry zbiją Rumunię patelnią!
- Niemcy pokręcił głową po czym z lekkim uśmieszkiem powiedział:
- Dam im Bułgarie, on ich już przypilnuje, ale wracając:
- Norwegia i Szwajcaria zadbają o oświetlenie.
Dania, Islandia i Finlandia razem z Estonią przygotują różne historyjki.
Włochy, Turcja, Grecja, Albania i Hiszpania zajmą się hotelem...
- Zaraz, Zaraz przecież ja, Turcja, Włochy i Chiny powinśmy zająć się kuchnią! A poza tym GRECJA I TURCJA, allo! To nie wchodzi w grę!
- Zaprotestowała Francja.
- Co ty wyprawiasz Niemcy?! Oni się nie dogadają i nie nadają do tego! Przecież Włochy zapomnina swoich kluczy od domu a co dopiero czyiś od pokoju hotelowego!
- Francjio... Spokojnie.
- Zachichotał Niemcy przekręcając się na bok.
- Zrobiłem to specjalnie... Żeby ich.... POGODZIĆ!!!
- Na te słowa Francuska zdębiała po czym majestatycznie przejechała sobie ręką po twarzy.
- I co jeszcze? Rosja z Ukrainą? Ja z tym dupkiem Anglią? A może Irak z Iranem, hmmm znasz jakieś bardziej wybuchowe mieszanki!?
- Niein, Kochanie, Tobie bym tego nie zrobił, Dlatego Anglię przydzieliłem do grupy zajmującej się kuchnią.
- Nooooooooooooooonnnn Niemcy jak mogłeś! Anglia nie umie gotować, nawet naleśniki które każdy umie wykonać on zamienia w znieidyntyfikowane obiekty!
I kogo jeszcze dałeś do tej grupy?!
- Po czole Niemiec spyneło kilka kropli potu.
- Dałem tam Amerykę, Chiny i...Rosję.

Zapadła całkowita cisza.
Twarz kobiety pobladła a Niemcy głośno przełkną.

- Dupek Anglia i mój swiksowany synek, to po pierwsze beztalęcia kulinarne, po drugie oboje nie lubią ani Chin ani Rosji, którzy może choć trochę opanują kuchnię...
Jesteś pewny tego co robisz?
- Szepnęła Francja patrząc z troską na Niemcy.
- Zaufaj mi, chcę dobrze, na pewno to docenią, a o Amerykę czy Rosję nie musisz się martwić ja i Polska przypilnujemy ich...
- Powiedział ładodnie Niemcy gładząc policzek Francji.

- Huh.. No dobrze....zaraz.... TY I POlsKAA ICH Przypilnuje ciE?!!!
--------------------------------------------------------

Witam w Ferioch.

ಠωಠ

Dziś nie typowy rozdział.

¯\_ಠᴥಠ/¯

Ale łok. Chyba docie rode.



×Umowne granice×  Countryhumans {RusAme}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz