Zaufanie

883 60 9
                                    

Za każdym razem gdy wstałaś czułaś się dziwnie. Wszystko wygląda jak Twój stary pokój, ale nadal czułaś się tu obco. Miałaś blisko swoich znajomych,nauczycieli i chłopaka do którego żywiłaś coraz mocniejsze uczucia. Delikatna trauma związana z ojcem i stratą mocy już minęła.. w sumie nawet jej nie czułaś, bo większość czasu myślałaś o zielono-włosym. Im bliżej go znasz tym bardziej twoje początkowe zdanie zmienia się.. chciałaś być bliżej niego, ale mając to wszystko czemu nadal czułaś pustkę? Może bycie bohaterką to nie jest to czego chcesz. Zawsze mogłaś pójść w ślady ojca. Coraz więcej masz wątpliwości na temat tego kim chcesz być.
Twoi rodzice byli czymś co nie mogło się zdarzyć.              
Bohaterka i Złoczyńca.
Zauważyłaś również, że wiele wątków się nie wyjaśni przez twoje wybory. Nigdy nie dowiesz się czemu, każdy się Tobą momentalnie zainteresował z byłego otoczenia ojca co prawda możesz się tylko domyślać. Zawsze mogłabyś zadzwonić do kolegi taty, gdyby nie fakt, że zgubiłaś wizytówkę. Została jeszcze sprawa z MidNight, ale tym zajmiesz się później. Dziś w planach było oglądanie walk z festiwalu. Walczyłaś wtedy przeciwko Kacchanowi i Urarace. Oczywiste nie było to w planie, ale miło będzie obejrzeć i zobaczyć jak to wyglądało, ze strony widza. Szybko się zabrałaś i poszłaś do głównego pomieszczenia swojego nadal nowego domu. Większość osób już było. Rozjerzałaś sie po pomieszczeniu szukając wolnego miejsca, aby usiąść. Po kilku sekundach znalazłaś miejsce obok Kacchana i Kirishimy.  Wszyscy powoli się zebrali, więc pozostało czekanie na nauczyciela.
-Witajcie klaso. Jak wiecie dziś będziecie osobiście oglądać swoje walki i szukać błędów. Im więcej ich znajdziecie tym lepiej. Dla porównania mam kartki na których są wypisane te które wpisali zawodowcy. Dostaniecie je po skończeniu. Macie na to 2 godziny.

Po chwili, każdy się poszedł do swojego pokoju, więc również postanowiłaś tak zrobić. Odpaliłaś swoją pierwszą walkę z Uraraką. Byłaś z niej dumna. Zniszczyłaś swojego przeciwnika, a może raczej chodzi o to kogo pokonałaś. Żywiłaś do dziewczyny niechęć, ale nie z powodu Deku, raczej przez to że tak z błachego powodu postawnowiła zakończyć znajomość. Gdy oglądałaś pierwszą walkę nie mogłaś się skupić na błędach. Jedyne co widziałaś to spojrzenie w którym było widać nienawiść. Bohater nie powinien mieć takiego wzroku. Szybko wyłączyłaś film z walką i poszłaś do nauczyciela oddając pustą kartkę.

Wróciłaś do pokoju i po prostu czekałaś, aż dadzą ci kartkę którą miałaś dostać.

Po kilku minutach przez drzwi od twojego pokoju wpadła kartka. Powoli  wstałaś i ją podniosłaś. Jedyne co przykuło Twoją uwage to podpis MidNight. Oczywiście  ze wszystkich zawodowców to ona właśnie musiała coś napisać. Zgniotłaś kartke w kulke i  wyrzuciłaś do śmieci wychodząc z pokoju. Po 4 minutach znalazłaś się przed pokojem Deku i bez pukania weszłaś do środka. To co zobaczyłaś w środku lekko Cię zdziwiło. Obok Deku siedział All Might, który wraz z nim przyglądał się walce. Bohater numer jeden odrazu Cię zauważył nie to co zielono-włosy, który był tak skupiony na zadaniu, że nawet nie usłyszał jak otwierasz drzwi. Gdy zawodowiec chciał już coś powiedzieć jedynie położyłaś palec na ustach pokazując mu, żeby nie zdradził twojej obecności. Grzecznie usiadłaś z tyłu na krześle i obserwowałaś całą sytuację. All Might wyglądał na spiętego.

- Wiesz co All Might pomyślałem czy ten dar, który od Ciebie dostałem da się jakoś rozwinąć - widziałaś jak zawodowiec machał rękami, aby Deku był już cicho. - no bo wiesz dar [T/I] dało się rozwijać.
Bohater nic na to nie odpowiedział jedynie skierował głowę chłopaka w twoja stronę. Gdy już oboje na ciebie  patrzyli jedyne co zrobiłaś to delikatnie się uśmiechnęłaś i im pomachałaś wychodząc szybko z pokoju. Wszystko pomału zaczęło Ci sie układać. Kontakt Izuku z All Mightem, podobne moce, stroje oraz nazwy dodając do tego słowa All Mighta przy walce. To było takie oczywiste. Po chwili poczułaś silny dotyk na Twoim nadgarstku. Odwróciłaś się i zobaczyłaś Deku z poważną miną razem z bohaterem numer jeden.
-[T/I] Nie możesz nikomu o tym powiedzieć.
-Dobrze, przecież znasz mnie, nikomu bym nie powiedziała.
Wyrwałaś rękę z uścisku chłopaka i poszłaś do pokoju. Nie byłaś zła po prostu wszystko było dziwne. Pierwszy raz słyszałaś o czymś takim.
Wróciłaś do swojego pokoju po czym położyłaś się na się łóżku patrząc w sufit, po czym szybko zasnęłaś.
Zostałaś obudzona przez pukanie do drzwi. Poszłaś do drzwi lekko zaspana i je otworzyłaś. Przetarłaś lekko oczy i w drzwiach zobaczyłaś Deku.
-Cześć [T/I]. Mogę wejść?
-Jasne wchodź..
-Słuchaj to co dziś usłyszałaś..
-A to.
- Po prostu dziwnie zareagowałaś na to..
-Zaczęło mnie zastanawiać to czy jakbym sama tego nie odkryła to byś mi powiedział.
Chłopak podszedł do Ciebie i Cię przytulił.
-Słuchaj [T/I] sam nie wiem czy bym Ci powiedział. Jestem pewny, że kiedyś na pewno, ale w najbliższej przyszłości wątpię żebym Ci powiedział.
-Rozumiem..
Źle się z tym poczułaś. Nie chciałaś sekretów mimo, że sama miałaś ich wiele.
- Chyba powinieneś już iść Deku.
Chłopak jedynie spojrzał na Ciebie smutnym wzrokiem i pocałował Cię w czoło.
- Do później..
Przez resztę dnia nic się specjalnie nie działo, oprócz tego, że odbyło się spotkanie z bohaterami na które nie poszłaś. Szkoda bo miałabyś fajną okazję, aby się dowiedzieć kilku rzeczy. Kolejna zła decyzja, ale przez fakt, że Deku w jakiś sposób nie chciał Ci zaufać zrobiłaś się smutna..

Co O Tobie Myśle? Deku x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz