24. nie była sama

1.8K 84 21
                                    

Pomysł przy tym i poprzednim rozdziale dała mi OlaWgieek

Pov. Kacper
Wstałem o 5:30 żeby się ogarnąć i zrobić Julce śniadanie. Nadal mi jej żal. Co za jebany pedofil. Tylko jedno mu w głowie. Jak go spotkam to naprawdę mu coś zrobię. Wstałem z łóżka tak żeby nie obudizć śpiącej ze mną Julki i poszłam do łazienki. Umyłem się, umyłem zęby, uczesałam i postawiłem włosy na żel i wyszłam z łazienki z przepasanym przy moich biodrach ręcznikiem bo nie wziołem ubrań że sobą. Weszłem do mojego pokoju a Julka już nie spała. Gdy mnie zobaczyła od razu odwróciła się żeby na mnie nie patrzeć. Ale postanowiłem zrobić jej nazłość i zamiast iść się ubrać podeszłem do łóżka na którym leżała blondynka i usiadłem na nim.
K: lepiej się czujesz?
J: tak ale idź się ubrać. Błagam nie lubię jak ktoś chodzi prawie nagi.
K: no dobrze - podeszłam do mojej garderoby i się ubrałem. Koszulkę zakładałem jak już wychodziłem z garderoby przez co Julka na mnie patrzyła.
K: ślinka ci leci
J: nie prawda - po jej słowach dostałem w twarz poduszką. Podeszłem do blondynki  i lekko ją podniosłem ale dziewczyna pociągnęła mnie i razem wylądowaliśmy na łóżku a nasze twarze były bardzo blisko siebie. Nie mogłem dopuścić do pocałunku bo Julka też by pomyślała że tylko chce ją zaliczyć a to nie jest prawdą. Leżeliśmy tak jakieś 5 minut aż Julka się we mnie wtuliła i zaczęła lekko szlochać. Przytuliłem ją i podniosłem. Pokierowałem się do kuchni i posadziłem płaczącą Julkę na krześle.
K: dobra Julka zróbmy tak że ty pójdziesz się umyć a ja zrobię nam śniadanie i pójdziemy do szkoły a ta dwójka niech tam leży i zaśpi tak jak my raz. Dobrze?
J: tak wszystko super ale ja nie mam ciuchów na przebranie
K: założysz te same spodnie a ja dam ci jakąś koszulkę i bluzę.
J: dobrze dziękuję za wszystko.
K: no już... To nic wielkiego. Poczekaj tu a ja ci przyniosę koszulkę i bluzę - poszłem do mojego pokoju i za szafy wyjołem czarną koszulkę i szarą bluzę. Poszełem do Julki która siedziała w kuchni i podałem cichu. Dziewczyna mnie pocałowała w policzek i powiedziała ,, dziękuję" cicho i poszła do łazienki.  Przez chwilę stałem w bezruchu i analizowałem co się właśnie stało. Po chwili się opamiętałem i poszłem robić nam tosty. Po 20 minutach przyszła Julka a śniadanie było gotowe. Szybko zjedliśmy i wyszliśmy z domu zamykając drzwi na klucz żeby nikt nie wszedł do domu podczas naszej nieobecności. Chociaż w środku są lexy i Marcin ale ich nawet 3 wojna światowa nie obudzi. Poszliśmy piechotą do szkoły bo mieliśmy dużo czasu bo była jakaś 6:10 a mamy na 7:45 więc powoli szliśmy do szkoły i gadaliśmy sobie na przeróżne tematy. Kiedy doszliśmy do placówki edukacyjnej oboje poszliśmy do swoich klas.

SKIP TIME

właśnie skończyłem lekcje i szukam Julki. Obeszłem całą szkołę a dziewczyny jak nie było tak nie ma. Poszłam do szatni i znalazłem moją zgubę tylko nie była sama...

Cdn
Jak myślicie kto tam jeszcze był?

Dziś next

związane oczy mam więc mnie poprowadz. J&KOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz