Maraton 5/6
Pov. Julka ( wreszcie pov. Julka. Wiem że długo nie było więc macie)
Gadałam sobie z Kacprem aż nagle do drzwi ktoś walił normalnie pięściami. Kacper mnie przytulił żebym poczuła się bezpieczniej i to zadziałało. Ja i Kacper który mnie przytulał sprawdziliśmy kto to tak wali w drzwi. Kacper wyszeptał mi do ucha że to jakiś facet i opisał mi jego wygląd. Znałam go i był to mój sąsiad który mnie i lexy nie nawidzi. pociągnęła mnie szatyna za rękę do mojego pokoju. Zostawiłam drzwi uchylne bo jakoś nie chciałam ich zamykać. Poszłam do mojej garderoby która była zamykana i poszłam się przebrać w piżamkę jednorożca. To była jedyna moją czysta piżma więc nie miałam wyboru. Wyszłam z garderoby i ujżłam szatyna na moim łóżku przytulnego w mojego białego misia. Kacper miał tylko zmienione spodnie z jeansów na dresy i nie miał na sobie koszulki. Gdy tylko mnie zobaczył wybuchł śmiechem. Popatrzyłam na niego złowrogo lecz Kacper neo przestawał się śmiać tylko podszedł do mnie i przytulił
K: słodko wyglądasz jako jednorożec
J: ty też byś mógł się ubrać
K: sorry ale nie. Pompierwsze tak śmie po drugie jest mi gorąco w twoim towarzystwie
J: dobra puść mnie! - chłopak mnie puścił i położyłam się na łóżku. Kacper się na mnie popatrzył z niezrozumieniem.
J: tak Kacper ty śpisz ze mną bo się w CH*J boję
K: po pierwsze nie przeklinaj a po drugie chcesz coś pooglądać?
J: no możemy - Kacper wzioł mój laptop z biurka i usiadł obok mnie. Otworzył laptopa i zaczoł szukać na netflixe jakiegoś ciekawego filmu. Skubany wie że nie dotrwam do końca i zasne wtulona w niego. Widzę że główka pracuje.
K: to co? Może być horror? Błagam - zrobił oczka szczeniaka
J: no dobrze ale mogę się od razu do ciebie przytulić
K: dobrze - usadowiłam się wygodnie na klatce piersiowej Kacpra a szatyn włączy film. Objęłam mocniej brzuch chłopaka, przysunąłam się jeszcze bliżej i przełożyłam moje nogi i jego nogi. Kacper się uśmiechnął, położył rękę na moich plecach, jeździł nią w górę i w dół i skupił się na filmie. Oglądałam horror z 15 minut aż wreszcie schowałam głowę w tors szatyna i najmocniej jak tylko umiałam przytuliłam go i momentalnie odpłynołam w krainę emfori.Next day
Obudził mnie chłopak który usiłował wydostać z moich objęć. Otworzyłam oczy i zacisnęłam moje obcięcia w pasie Kacpra. Zdjęłam z jego nóg moje nogi. Szatyn wstał a ja bez właśnie nadal trzymałam go w pasie. Kacper mnie podniósł tak że ręcę miałam na jego karku głowę opartą o jego ramię a chłopak swoje miał ręcę na moich udach. Kacper zaniósł mnie do kuchni i posadził na blacie. Zbliżył swoją twarz dommojego ucha i wyszeptał
K: gofry z nutellą?
J: tak - również wyszeptałam.
K: dobra stań na blat i sięgnij gofrownice a ja cię będę asekurować
J: no... Dobrze. Ufam ci - podniosłam się i teraz stałam. Sięgnęłam gofrownice którą podałam chłopakowi na dole i trzymałam się szafki. Kacper odłożył gofrownice i jak odłożył nadal mnie asekurował. W pewnym momencie...Cdn
Napiszcie co mogła się zadziwić. Może zgadniecie
CZYTASZ
związane oczy mam więc mnie poprowadz. J&K
Novela Juvenilta opowieść jest cała wymyślona i żadna opisana w niej rzecz nie zdarzyła się naprawdę.