Musiał mieć odpowiednią atmosferę do pracy, w końcu trzeba było zrobić dobre podłoże, bo wena nie przychodziła do niego od tak.
Usiadł więc na swoim wygodnym, szerokim fotelu w całkiem sporym, urządzonym po męsku salonie i postawił na kolanach niewielki przenośny stolik komputerowy, a na nim błyszczący laptop marki Magapple, wersję 2.0, bo Dean wprowadził właśnie na rynek zaktualizowany model sprzed roku i dał mu do testów.
Potem odkorkował za pomocą zaklęcia butelkę z winem i postawił kieliszek na stoliku obok.
Co z tego, że nie było jeszcze południa? Alkohol pomagał mu czasem zbierać myśli, formułować je w zdania. Był jego formą ekspresji. A raczej środkiem.
Włączył komputer i szybko odnalazł plik ze swoim najnowszym projektem - opowieścią o samotnym, zranionym człowieku, który utracił miłość swojego życia... Część trzecia. Poprzednie dwie sprzedały się w rekordowym nakładzie, może ludzie byli ciekawi, czy TEN Weasley, przyjaciel Pottera jest w stanie sam coś stworzyć.
Okazało się, że chyba miał talent, bo o ile pierwsza część sprzedała się dobrze, bo tego się spodziewał, to drugą musieli dodrukowywać trzy razy.
W końcu się wybił, jako on, nie jako kumpel Harry'ego. Pokazał, że też ma czym się wyróżnić, że nie jest nudny. No i chyba popadł w skrajność, bo Ronald Weasley szybko stał się rozchwytywanym celebrytą. Brylował w towarzystwie, na przyjęciach pełnych fałszywych przyjaciół chcących uszczknąć odrobinę z jego sławy i blichtru, którym się otaczał.
Tylko on z Golden Trio pojawiał się publicznie, rzadko jednak już mówiono o nim jak o bohaterze wojennym. Minęło przecież niemal dwanaście lat od Bitwy o Hogwart a ich życia kompletnie się pozmieniały.
Och, jakże się pozmieniały...
Jego myśli znowu zabłądziły w kierunku byłej przyjaciółki o pięknych orzechowych oczach i cudownym uśmiechu.
Do tej pory ją kochał, tego był pewien, mimo że rozstali się rok po ukończeniu Hogwartu. Harry'emu mógł wmawiać co tylko chciał, ale jego uczucia były niezmienne.
Twierdziła, że za bardzo się różnią, oczekują od życia czegoś innego. On chciał się ustatkować i założyć dużą rodzinę, a ona miała ambicje na Magiczne Prawo. A potem poszła na studia, a kończąc je była już panią Goldstein. I zniknęła z jego życia na dobre.
Nie wiedział, co do tego doprowadziło. Nagle przestali się widywać, chociaż ich relacja nie była wcale taka zła. Pogodził się z jej odrzuceniem. Od ślubu z Anthonym nie zamienił z nią jednak ani słowa.
I to kurewsko go bolało, bolało na tyle, że czasem sięgał po coś mocniejszego niż wino czy Ognista Whisky Ogdena.
Teraz też miał na to ochotę. Po magicznych ziołach miał niezły odlot, ale co najważniejsze, dawały mu mnóstwo pomysłów i inspiracji do jego historii.
Przyznawał się do tego otwarcie, chociaż tylko przed samym sobą, że Ronald Weasley, najmłodszy syn Molly i Artura Weasley, miał problem z narkotykami i alkoholem.
Daleko mu jednak było do odrażających ćpunów. Póki co kontrolował swoje nałogi.
Póki co.
Ocknął się z zamyślenia, bo coś mu nie pasowało. Jego smartfon leżał na szklanym stoliku i wibrował zaciekle już od dłuższego czasu.
Nagle przestał, a Ron ze zdziwieniem zauważył odblokowując telefon za pomocą kciuka, że miał siedem nieodebranych połączeń. Wszystkie od Harry'ego.
- Merlinie, Harry, pali się? - Zażartował na wstępie wybierając numer najlepszego przyjaciela, jedyny, który znał na pamięć.
- Kurwa, Ron! - Warknięcie po drugiej stronie nieco go otrzeźwiło. - Rusz dupę i do mnie przyjedź. Najlepiej użyj Sieci Fiuu. Nie wsiadaj w samochód.
- Coś się stało? - Zapytał głupio, bo ton kumpla ewidentnie mu mówił, że był cały roztrzęsiony.
- Mamy sytuację kryzysową. Kurwa, jacy my wszyscy byliśmy głupi!
Rudowłosy mężczyzna poczuł chłód na karku i szybsze bicie serca.
- Czy chodzi o...?
- Tak, chodzi o Hermionę, Ron.
To mu wystarczyło. Zerwał się z fotela i skierował kroki ku dużemu kominkowi znajdującemu się w jego bibliotece.
- A i... - Tu Harry zawahał się przez chwilę. - Weź ze sobą swoje zielsko. Będzie nam potrzebne.
Ron zamarł, bo to oznaczało tylko jedno. Sytuacja była naprawdę chujowa.
CZYTASZ
HISTORIE - HARRY POTTER
FanfictionOto historie ich dorosłego życia - bo kogo kocha trzydziestoletni Harry Potter? Jaka jest Luna Lovegood? I co przyniosło życie Draco Malfoyowi? Chodź i zobacz.