Mieliśmy dzisiaj mieć koncert w
Los Angeles, kawałek drogi dalej.
Pozostaliśmy w tym samym hoteluPodczas trasy stało się cojś czego Prince chyba nie zauważył, schudłam (😂)
Więc na koncert mogłam ubrać się bardziej wyzywająca, każda z części mojego ciała nie była ani za mała ani za wielka
Ale cały czas w głowie miałam Michael Jackson i Diane Ross,
wczoraj wieczorem to jak się na nią spojrzał było niesamowiteCzułam że to miłość jaka mi się nigdy nie zdarzy, musiałam im pomóc w odnalezieniu wspólnego języka po tych wszystkich latach
Poszłam do Princa i się go spytałam jak według niego wygląda miłość
(właśnie szykowaliśmy się do wyjścia)Prince- Miłość...!? Jest wtedy kiedy dwoje osób ma te same zainteresowania i...
Musiałam mu przerwać!
Ja- Np. muzyka i taniec!?
Prince- DokładniePrince się szeroko uśmiechną i wtedy czułam że mówimy o tych samych osobach
Już po skończonym koncercie odpoczywałam na brzegu sceny, podszedł do mnie Prince
Myślałam że chce mi o czymś powiedzieć (np. o Michael'u)
Prince- Spójrz!!!
Krzyknął i pokazał palcem na niebo więc spojrzałam, nic tam nie było!
Jaja sobie ze mnie robiGdy znów spojrzałam na niego usiłował przyciągnąć moją twarz do swojej i mnie pocałować ale do odepchnęła.
Nasze usta już praktycznie się zetknęłyCzułam się niezręcznie, tym bardziej że miałam rozwiązać problem miłosny gwiazd muzyki
Jeszcze tego samego dnia wieczorem, gdy razem oglądaliśmy wiadomości
(trzeba być na bieżąco z
korona wirusem)Zdążyło się znów cojś czego się nie spodziewaliśmy. W krajowej telewizji ujrzeliśmy nagranie z dzisiejszego dnia kiedy Prince chciał mnie pocałować, nazwane
"Prince się nie pieści"Całe USA zobaczyło jak Prince został odrzucony przez nową tancerkę,
nawet nie wyobrażacie sobie jak się na mnie wtedy Prince spojrzał
(ale przynajmniej przestali mnie nazywać dziwką😂)Prince- Głupio mi...
Ja- Mi też...
Prince- Nie masz powodu, przepięknie wyszłaś na tym nagraniu.
A ja jak zwykle karzeł, ubrany jak krasnal ogrodowy usiłujący cojś zaliczyć.
Ja- Takie miałeś wobec mnie zamiary!?
Prince- Jakie...!?
Ja- No...zaliczyć mnie
Prince- Sam nie wiem, czasami mi odbija.
A jakby tak, czy to cojś zmieni między nami.
Ja- Nie wiem czy zmieni, ale na pewno polepszyCała się zarumieniłam, nigdy nie mówiłam czegoś takiego do chłopaka (mężczyzny)
Prince- Może obejrzymy jakiś film?
Z tego co wiem to masz sporą kolekcję filmów na DVD.
Ja- Masz rację, a na jaki film masz ochotę?
Prince- Na romantyczny ;)Czułam że zbliżamy się do siebie.
Wybrałam film pod nazwą
"Kiedy Harry poznał Sally", jest tam wzmianka o tym że dziewczyna i chłopak nie są w stanie być przyjaciółmiPrzypominałam bardziej Meg Ryan niż jego poprzednia żonę, na pewno jestem bardziej skromna
W tym samym czasie, Prince przyniósł nam szampana
(mój ulubiony😃)O jakieś 23:30 skończył się film, można powiedzieć że już spałam
(przesadziłam z szampanem)
Głowę miałam położona na ramieniu Princa, a on szepnął mi do ucha...Prince- Hello... musisz pójść do swojego pokoju
Prawie spałam + byłam pijana, więc sama nie wiedziałam co mówię
Ja- Nic nie muszę! Zostaję tu z tobą!
Prince się mną chyba za bardzo nie przejął, dziewczyna w jego łóżku to nic nadzwyczajnego
Gdy rano wstałam nie wiedziałam co się zdarzyło, wiem tylko tyle że mam kaca i jestem w łóżku Prince'a.
Ja- O...Nie...!
CZYTASZ
|Goodbye Purple Seattle| (Część.1)
FanficTo opowieść o typowej dziewczynie, która poznaje tajemniczego mężczyznę w okolicznościach które mogłyby się zdawać magicznymi. Okazuje się że nie tylko ona, ale też jej przyjaciółka doświadczyła niesamowitej propozycji. Jej nowy przyjaciel staje si...