Po przyjściu do hotelu wszyscy już czekali, wzięliśmy szybko waliski i zeszliśmy na dół
Wendy- Wreszcie pojawiła się nasza para królewska
Prince- Wiesz co Wendy, to zaczyna się robić nudne. Więc poproszę żebyś odeszła, w Revolution nie ma dla ciebie już miejsca
Wendy- Co!!! Bez mnie Revolution nie istnieje, co zrobisz gdy przestane z tobą grać?!
Prince- Wtedy ten zespół stanie się lepszy, i niech pomyślę...New Power Generation będzie jego nową nazwą
Wendy- Jak śmiesz!!!
Ja- Słyszałaś co powiedział, pa pa
Wendy- Ty mała kurwo! Obyś zdechła...Wendy zaczeła mi grozić, przybliżyła się tak jakby naprawdę chciała mnie zabić.
Na szczęście Rogers wszedł miedzy nas i powiedział...Prince- Żegnam! Dwa razy nie będę powtarzać
Ja- Dzięki Rogers♡Wendy odeszła i już nie wruciła, dzięki Bogu. Krzyżyk jej na drogę
Ludzie z "New Power Generation" trochę plotkowali ale trudno.
Weszliśmy do autokaru i pojechaliśmy w strone lotniska, w trakcie zadzwoniłam do DianyJa- Cześć Diana, lecę dziś do NY a ty?
Diana- Kochana wszyscy muzycy tam dziś lecą
Ja- Naprawdę? Dla czego?
Diana- W niedzielę odbywa się tam MTV music awards, Rogers nic ci nie mówił?
Ja- Nie, ciekawe dla czego...
Diana- Spytaj się go, a ja niestaty muszę kończyć bo mój samolot już jest.
Do usłyszenia!
Ja- Tak, nepewno w niedziele się spotkamyMusiałam iść do Princa, sptać go czemu nie powiedział mi o takiej ważnej rzeczy
Ja- Skarbie powiec mi co odbywa się w niedzielę
Prince- Już wiesz?!
Ja- Jeśli chodzi o MTV to tak...
Prince- Możemy pójść do tyłu o tym porozmawiać...?
Ja- JasneUsiedliśmy na ostatnich miejscach w autokarze, wtedy Rogers wzioł w objęcia moje ręce
Prince- Już ci wyjaśniam, do MTV wypada iść z osobą towarzyszącą więc wybrałam oczywiście ciebie.
Gdy spytano mnie jak mają ciebie zapisać na liście gości, powiedziałem że jesteś moją narzeczoną
Ja- Nie rozumiem, nie szło tego zmienić?
Prince- Szło, ale chciałem żeby tak zostało.
I proszę nie wymuszaj bym oświadczył ci się w autokarze pełnym spoconych tancerzy, ale wiec że kiedyś to zrobie.
Masz moje słowo
Ja- Rogers...
Prince- Nic nie musisz mówićByłam tak zdumiała że odebrało mi mowę, czy powinnam się cieszyć?
To za dużo dla mnie jak na taki krótki okres czasu, ledwo się znamy a on mówi takie rzeczyPrince mocno mnie przytulił, po czym wrucił na swoje miejsce
Aż do lotniska siedziałam na końcu, było to dla wielu niezrozumiałe.
Ale ja musiałam sobie poukładać wszystko w głowieNa lotnisku przeprowadzono bardzo szybką odprawę, i już przed czasem siedzieliśmy w samolocie.
Podczas lotu siedziałam obok Rogers'a, nie chciałam z nim mówić więc położyłam głowę na jego ramieniu i usnęłam.
Byłam zmęczona po całym dniuPod koniec lotu gdy lecieliśmy nad New York'iem, książę mnie obudził bym zobaczyła ten piękny widok
Lecz nie byłam zachwycona, NY przypominał mi Seattle i mój wypadek.
Mimo to udawałam szczęśliwa dla mojego chłopaka, w czasie gdy mój żołądek skręcał się z nerwówHotel jak zwykle był piękny i drogi, chodziło mi po głowie że nie zasługuję na to
Praca jak marzenie, pieniędzy jak lodu a do tego mężczyzna który chce wziąść ze mną ślub.
Co jest ze mna nie tak?! Każda normalna dziewczyna by latała z szczęścia, ale niestety nie ja...
CZYTASZ
|Goodbye Purple Seattle| (Część.1)
Fiksi PenggemarTo opowieść o typowej dziewczynie, która poznaje tajemniczego mężczyznę w okolicznościach które mogłyby się zdawać magicznymi. Okazuje się że nie tylko ona, ale też jej przyjaciółka doświadczyła niesamowitej propozycji. Jej nowy przyjaciel staje si...