34.Nasz Czas Dobiega Końca

19 4 5
                                    

Wszystko układało się tak dobrze, ale czuję że mój czas z Rogers'em dobiega końca.
Jeśli w ciągu paru najbliższych dni nic się nie wydarzy, będę musiała o nim zapomnieć i pójść własną drogą bez niego u boku

Grupa ma plan byśmy wynajeli razem wielki apartement, więc musiałam pożegnać się z Joan

Ja- Joan wiesz jak bardzo jestem wdzięczna za to że wzięłaś mnie pod swoje skrzydła, gdyby nie ty ta płyta by nigdy nie powstała
Joan- Wiem, ale to jedynie twoja zasługa.
Jesteś taka silna, pomimo przeszkód na drodze zwanej życiem
Ja- Joan...😭

Przytuliłam się do koleżanki z całych sił jeszcze raz dziękując

Apartament który został wynajęty na czas nie określony przez H♡le był ogromny, każdy miał własny pokój i dodatkowo po jednym pokoju gościnnym.
Łazienka jak marzenie, a na kuchnię nawet nie zwróciłam uwagi.
Nikt z nas nie ma zamiaru gotować, dopuki mamy pieniądze jamy na mieście🍔🍟

Zaraz po wprowadzenu znów otrzymałam bukiet kwiatów z listem, tym razem była dodana do nich paczka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zaraz po wprowadzenu znów otrzymałam bukiet kwiatów z listem, tym razem była dodana do nich paczka.
W liście pisało...
"Oh Kat, słyszałam że wynajełaś najwiekszy apartament w NY.
Nie przyzwyczajaj się, mam zamiar zabrać cię kiedyś do mojego domu w Minneapolis.
Przypomniałem sobie też że nie lubisz kwiatów, więc dołączam do nich mały prezent"

Eric- To znów od Prince'a?🙄
Ja- Tak, ale...ciekawe co jest w pudełku?

Jak najszybciej je otwarłam, znajdowało się tam małe pudełko po którego otwarcu serce mi stanęło

Ja- To...diamentowe kolczyki

Melissa- Haha postarał się tym razem, nie znam go osobiście ale na twoim miejscu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Melissa- Haha postarał się tym razem, nie znam go osobiście ale na twoim miejscu...brałabym go bez zastanowienia
Ja- Haha zobaczymy, mam wrażenie że zaskoczy mnie wkrótce jeszcze bardziej
Patty- On ewidentnie chce czegoś od ciebie
Ja- Niby czego?! On miał mnie całą...
Eric- 😳
Ja- Jedyne czego może chcieć to mojego powrotu, a o to mi właśnie chodzi

Nagle ktoś zapukał do drzwi, z ciekawością otwarłam
(tylko nie Rogers...tylko nie Rogers)
Na szczęście był to nasz menadżer, z którym mieliśmy od dziś pracować

Ja- Dzień dobry, proszę wejść
Owen (menedżer)- Cześć
Ja- Przyszłeś po kontrakt?
Owen- Tak, ale chciałbym powiedzieć wam o czymś jeszcze

Kulturalnie przywitał się ze wszystkimi, oraz podpisał obiecany kontrakt obejmujący 2 lata współpracy z nami

Ja- Więc o czym chciałeś nam powiedzieć?
Owen- Z tego co przeczytałem zaczynacie trase wraz z rozpoczęciem się roku 2000
Eric- Tak, o ile kłamstwem jest to że w 2000 roku nadejdzie koniec świata
Owen- Haha miejmy nadzieję że to kłamstwo, przejdzmy do konkretów...
W sylwestrową noc organizowana jest wielka impreza dla samych VIP'ów, zagra tam wiele świetnych muzyków plus całe to show będzie emitowane w MTV.
Byłaby to wspaniała reklama waszej trasy, co w na to?
Melissa- Chyba każdy przyzna mi rację że to genialny pomysł
Patty- Ja się zgadzam
Eric- Ja też
Ja- Ja się zgodzę jeśli odpowiesz mi na jedno pytanie...
Owen- Jakie?
Ja- Będzie tam grał też Prince?😉
Owen- Jak najbardziej tak, on również będzie promował w ten sposób nową płytę.
To od niego masz te kolczyki na stoliku?
Ja- Tak, dziś przyszły do mnie
Owen- A więc to prawda...
Ja- Jaka prawda? Co masz na myśli...?
Owen- To że miałaś z nim romans podczas współpracy
Ja- Przecież to nie jest sekret
Owen- Może dla ciebie, ale normalni ludzie pod tym względem są rozdarcj między różnymi wersjami gazet.
Jako menedżer muszę znać prawdę, romans z taką gwiazdką dobrze by się sprzedał
Ja- Jeśli wolisz rzebym nie podarła tego kontraktu...lepiej nie próbuj sprzedawać ciekawostek z mojego życia prywatnego.
Żadne pieniądze nie zastąpią Rogers'a♡

|Goodbye Purple Seattle| (Część.1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz