Elleve

1.2K 33 6
                                    

Tinek podwiózł mnie na Królówkę i tam się pożegnaliśmy. Już miałam go pocałować, kiedy... nagle zadzwonił jego telefon. Przewróciłam oczami, a Martinus dał mi wyraźny znak ręką, bym jeszcze chwilę na niego poczekała. Odszedł kawałek i odebrał. Rozmawiał chwilę, po czym wrócił do mnie z miną zbitego psa.

- Zapomniałem o dzisiejszej radzie pedagogicznej- rzekł dość przestraszony.

- To moja wina... wybacz. Co teraz będzie?- spytałam.

- Ależ to nie twoja wina, tylko moja. Mam 23 lata i powinienem bardziej przykładać się do moich obowiązków. Jutro mam "dywanik" u dyrka. Zobaczymy jak to będzie. 

- Lepiej już idź. Jeszcze ktoś ze szkoły nas zobaczy i puści plotkę, że może mamy romans. Wole nie wiedzieć, jakie mogą być tego konsekwencje- dodałam, rozglądając się dookoła. 

- Masz rację, musimy się bardziej pilnować- przyznał zestresowany.

- Jeszcze jedno. Mógłbyś mi poświęcić jutro chwilę i poduczył na poprawę? Coś czuję, że sama nie nadrobię tego.

- Jutro jest piątek i Emma przyjedzie, ale to nie stoi na przeszkodzie, byś przyszła. Zapraszam od 19. Do jutra, maleńka- dorzucił i musnął mój policzek swoimi jakże delikatnymi ustami, po czym wsiadł do auta.

Pokiwałam mu, gdy odjechał i ruszyłam do domu. To było coś wspaniałego! Mimo, iż były to maksymalnie dwie sekundy, czułam się jak w siódmym niebie. Czułam, jak się rozpływam. W pierwszym momencie postanowiłam już nigdy nie myć tego policzka, ale uznałam to za niedorzeczne. W tym momencie zaczęłam podskakiwać i piszczeć ze szczęścia. Pomijając już fakt, że ludzie gapili się na mnie, jakbym uciekła od niebieskich kaftaników. W brzuchu grasowało mi całe stado dzikich motyli. Właśnie wtedy uświadomiłam sobie, że nadal coś do niego czuję i nie jest mi taki obojętny. Przez to wszystko nawet nie zauważyłam, kiedy byłam w domu. Na moje nieszczęście mama mnie zauważyła i spytała:

- Co ty taka w skowronkach?

- Idola spotkałam!- wypaliłam na szybko.

- To fajnie.

Poczułam, że moje kłamstwo może być zagrożone, więc szybko poszłam do siebie. Odrobiłam zadanie domowe z fizyki, a następnie poszłam się myć. Po wieczornej rutynie położyłam się i zajęłam się kolejnym odcinkiem ulubionego serialu. Nawet nie wiem, kiedy zasnęłam. 

Nauczyciel/ Tinus GunnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz