Jack

11 1 0
                                    

Nie mogłem w to uwierzyć dziewczyna, która poznałem z miesiąc temu idzie do mnie na noc.
Wiem, że między nami do niczego nie dojdzie ale i tak się cieszę. Nie zastanawiałem się długo bo Anny wrócił a z rzeczami.
-Już jestem. - powiedziała swoim słodkim a jednocześnie odpowiednim do swojego wieku głosem .
-Dobra to idziemy.
Kiedy doszliśmy do mnie do mieszkania o prowadziłem ją po domu. Następnie Anny chciał się wykompać i przebrać w piżamę. Dałem jej trochę prywatności i poszedłem zrobić kolacje. Kiedy Anny się wykompała zjedliśmy kolacje. Potem rozłożyłem kanapę i zaczęliśmy grać w śmieszne planszówki. Nie pamiętam kiedy ostatnio się tak bawiłem i to jeszcze w towzystwie dziewczyny. Anny nie  yla zwykła dziewczyna. Była inna niż te typowe łaski , które robią sobie 20 centymetrowy makijaż. Ona się nie malowała a jeśli już to delikatnie oczy. Podczas jesnej z planszówek dostałem poduszką po głowie i tak zaczęła się nasza wojna na poduszki. Może to i dziecinne ale śmieszne. Biliśmy się poduszkami kiedy Anny nagle przechyliła się do pszodu i upadła na moją klatkę piersiową. Dzieliło nas zaledwie kilka centymetrów. Światło padało  tak na jej oczy , że zaczęły się błyszczeć. Dosłownie nie mogłem się powstrzymać i ja pocałowałem. Nie wiem co sobie myślałem. Może to, że ona od razu mnie odepchnie? Nie zrobiła tego. O dziwo odwzajemniła mój pocałunek. Przez chwilę byłem taki szczęśliwy, że przestałem myśleć o wszystkim innym. Kiedy przypomniałem sobie czemu tu jest. Nie mogłem jej tak wykorzystywać. Nie kiedy przechodziła rozwód rodziców. Oderwałem swoje usta od niej i powiedziałem
- Przepraszam, nie powinienem cie całować. Nie chcę cię wykorzystywać.
- Zamknij się.! - powiedziała praktycznie krzycząc i tym razem to ona pocałowała mnie. Skoro ona uważała że to robimy jest dobre to niemogłem zabronić jej czegoś co sam chciałem. Kiedy przestaliśmy się całować położyliśmy się koło siebie na kanapie i milczeliśmy. Ta chwile ciszy przerwała Anny mówiąc
- To co teraz robimy?
- Mamy dwie opcje albo obejrzeć film albo znowu zacząć się całować i tym razem nie przestawać.
- Jestem za pierwszą opcją choć druga brzmi kusząco.
Zacząłem się bawić jej włosami i uśmiechnołem się z jej odpowiedzi.
- Dobra to co ogłondamy? - spytała Anny najwyraźniej nie lubi siedzieć w  ciszy.
- Co tylko chcesz.
- Dobra to może After?
- OK. czy to kolejny z tych romantycznych filmów, w których nic nie pokazują?
-Można tak powiedzieć.
Po obejrzeniu filmu stwierdziliśmy, że pójdziemy już spać. Poszedłem do toalety a ona dalej leżała na kanapie. Czy tak na serio myślała że skoro jesteśmy razem pozwolę jej spać na kanapie. Podszedłem do niej i powiedziałem
- Idziemy spać?
- No ja czekałam na ciebie.
- Serio chcesz spać tutaj skoro mój pokuj jest wolny?
- Nie chce mi się wstawać z tej kanapy.
Nie miałem ochoty spać na kanapie ale i nie chciałem spać bez niej. Wziołem  ją  na ręce i zaniosłem do mnie do pokoju. Położyłem ją na łóżku. Minimalinie się zachwiałem więc usiadłem koło niej. Odgarnolłem jej z twarzy kosmuy włosów. Ona wsadziła swoją dłoń w moje włosy i znowu mnie pocałowała. Kiedy przestaliśmy się całować wstałem i poszedłem położyć się obok niej z drugiej strony. Przytuliliśmy się do siebie i zasnęliśmy.

Don't Leave MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz