Anny

11 2 0
                                    

Wracałam do domu, musiałam się pospieszyć żeby mama mnie nie zauważyła, że mnie nie ma. Nie wiem czemu ale ciągle moje myśli powracały do ostatnich chwil. No i do niego. Nowego chłopaka w mieście. Przecież ledwo co go, znam to niedorzeczne żebym ciągle o nim myślała. Starałam się o nim nie myśleć ale to raczej niemożliwe. Jeśli on będzie tam przychodził w nocy (czyli wtedy co ja) to będzie to kolejna motywacja do nocnych spacerów. Jeśli można to tak nazwać. Kiedy teraz o tym myślę zastanawiam się czy to nie jest tylko zwykły sen. Nie przecież to nie może być sen, zbyt dokładnie go widziałam. Jest wyższy odemnie o jakieś 10 centymetrów. Ma krutkie włosy z ładnie układającą się grzywką, którą zaczesuje do tyłu. Był ubrany na czarno. Nie wiem czy chodzi tak na codzień ale muszę się tego dowiedzieć. Nie daruję sobie jak znowu go nie zobaczę. Wchodząc przez moje okno z myśli wyrwał mnie chałas spowodowany tym że mama najprawdopodobniej wstała z łóżka. Zamknęła okno zdjełam i schowałam moją kurtkę pod koc leżący koło łóżka. Zdążyłam się położyć kiedy do pokoju weszła moja mama. Wydawało jej się, że śpię wię wyszła. Nie zdążyłam przypomnieć sobie Jacka kiedy nagle zasnęłam.

Don't Leave MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz