Jonathan
Zanim jeszcze zdążyłaś wstać z łóżka, usłyszałaś podekscytowany głos twojego chłopaka, dobiegający zza otwartego okna:
-[twoje imie czan]!! Mam dobrą wiadomość, możesz zejść na dół? - ucieszyłaś się, słysząc radość w jego głosie, ubrałaś się więc szybko i już po kilku minutach stałaś na podwórku naprzeciw Jonathana:
-A więc, co takiego się wydarzyło? - zapytałaś zaciekawiona
-Dio! Dio wyjechał na tydzień! : )
Przez chwilę ogarnął cię smutek, gdyż uświadomiłaś sobie, że skoro tak bardzo uradowała go wizja kilku dni bez swojego przyrodniego brata, ich relacja musiała mieć na niego naprawdę zły wpływ. Po chwili jednak postanowiłaś nie pozwolić swojemu partnerowi martwić się i uśmiechając się zagadnęłaś:
-I co? Masz jakieś plany na tą przerwę?
-Właściwie to.... chciałbym poprosić cię, czy nie zechciałabyś spędzić nocy w moim domu? Oczywiście nie mam nic nieprzyzwoitego na myśli!! - zarumieniony wytłumaczył.
Od razu przystałaś na tę propozycję. Każda chwila w jego towarzystwie była dla ciebie skarbem.
Gdy już zaczynało się ściemniać, udałaś się do domu Jonathana, który już czekał na ciebie w otwartych drzwiach. Przytuliliście się na powitanie i od razu przeszliście do jego pokoju. Byłaś tam już wiele razy, ale wciąż nie mogłaś nadziwić się elegancji, która zdawała się wciskać w każdy kąt tego miejsca.
Postanowiliście usadowić się na łóżku chłopaka i poprzeglądać powycinane przez niego z gazet interesujące artykuły. Było ich naprawdę sporo, więc gdy dochodziliście do końca, powoli zaczynały przymykać ci się oczy. Mężczyzna widząc to wstał, by zgasić światło, gdyż nie chciał, abyś czuła się zmęczona. Następnie udał się do szafy i wyciągnął z niej koc, który szybkim gestem rozłożył na ziemi. Zapytałaś go w jakim celu to zrobił, na co on odpowiedział, że nie chce zmuszać cię, abyś dzieliła z nim posłanie. Próbowałaś przekonać go, że nie stanowi to dla ciebie problemu, ale widząc, że nie będzie to proste, zdecydowałaś się na radykalny krok. Podniosłaś się z łóżka i ułożyłaś obok niego na podłodze. Chłopak nie protestował już więcej, po prostu postarał się sprawić, żeby było ci najwygodniej jak się da, obejmując cię ręką i tworząc z niej swojego rodzaju poduszkę. Miałaś lekkie wyrzuty sumienia, że twoja obecność sprawiła mu dyskomfort fizyczny, jednak nie myślałaś o tym zbyt długo, gdyż wsłuchując się w głęboki oddech Jonathana zasnęłaś szybciej niż kiedykolwiek:)
DIO
Siedziałaś właśnie z DIO w waszym ulubionym miejscu spotkań, czyli nad strumykiem. Odpoczywaliście w cieniu drzewa i wpatrywaliście się w niebo. Nagle nad wami zebrały się ciemne chmury i poczuliście krople deszczu na twarzach. Kiedy wychodziliście z domu chłopaka nic nie wskazywało na nadchodzącą ulewę. Szybko podnieśliście się z ziemi i ruszyliście w drogę powrotną. Niestety, nie udało wam się zdążyć, byliście całkowicie zmoknięci i przemarznięci. Chłopak zaprowadził cię do pokoju i zaczął buszować po swojej garderobie, poszukując ubrań, które byłyby na ciebie dobre. Wreszcie na samym dnie szafy udało mu się znaleźć koszulinę i parę spodni, które nosił za dziecka. Szybko się przebraliście. Blondyn podał ci ręcznik, którym wytarłaś włosy, po czym kazałaś mu się schylić, żeby to samo zrobić z jego fryzurą i pstryknęłaś go w nos.
-ZABAWNE W CHUJ [twoje imię czan] - powiedział z wyrzutem DIO, ale widziałaś, że trochę go to rozbawiło.
Kiedy oboje doprowadziliście się do porządku, postanowiliście ułożyć się obok kominka. Dostrzegłaś tam stertę książek, nie zdziwił cię ten widok, gdyż wiedziałaś, że chłopak bardzo lubi czytać. Sięgnęłaś po tę znajdującą się na samej górze i podałaś swojemu partnerowi.
![](https://img.wattpad.com/cover/217228695-288-k71598.jpg)
CZYTASZ
jojo's bizarre adventures scenariusze
RomanceScenariusze z bohaterami z Jojo's Bizarre Adventures. Lista postaci, tak samo jak scenariuszy, będzie się rozszerzać. [pisane przez dwie osoby~] [mały disclaimer: jak coś wydaje wam się głupie, całkiem możliwe, że napisałyśmy to ironicznie;; nie ręc...