Kiedy razem coś gotujecie
Zdolności kulinarne twojej dziewczyny nie mogły przestać cię zadziwiać, więc postanowiłaś, że chciałabyś ugotować coś razem z nią. Sama nie byłaś w tym najlepsza, a dodatkowo miałabyś okazję na spędzenie czasu z Yukako w inny sposób niż zwykle. Przedstawiłaś jej więc swój pomysł, a ona bardzo ucieszyła się, że może podzielić się z tobą swoim zainteresowaniem.
Po szkole udałyście się do jej domu. Kiedy już znalazłyście się w kuchni, dziewczyna wyjęła wszystkie potrzebne składniki z lodówki i odłożyła na blacie, założyła fartuch i związała włosy. Pierwszy raz widziałaś ją w innej fryzurze, niż zwykle. Gdy zauważyła, że wpatrujesz się w nią szybko odwróciła głowę i zaczęła przygotowywać jedzenie. Chociaż nie wychodziło ci to zbyt dobrze, starałaś się robić wszystko, o co prosiła cię Yukako. Widząc niepewność na twojej twarzy złożyła ręce i powiedziała:
-Świetnie sobie radzisz, [twoje imie czan]. - Uśmiechnęłaś się słysząc to, jej słowa zmotywowały cię do dalszej pracy.
Szło ci coraz lepiej, aż do momentu, kiedy przypadkowo dotknęłaś dłonią rozgrzanego garnka. Syknęłaś z bólu, łapiąc się za rękę. Twoja dziewczyna od razu pozostawiła to, czym aktualnie się zajmowała i podeszła do ciebie, aby obejrzeć oparzenie. Kiedy schładzałaś je zimną wodą z kranu, ona pobiegła do łazienki po apteczkę.
-Przepraszam. - Rzekłaś, gdy Yukako przyklęknęła przy tobie siedzącej na krześle i zaczęła owijać bandażem twoje obrażenie.
-Nic się nie stało. Bardzo cię boli? - Zapytała zmartwiona, a ty pokiwałaś głową przecząco, nie było to bowiem nic poważnego - Zostań tutaj, a ja dokończę gotowanie. - dodała, delikatnie ściskając twoją dłoń. Było ci głupio, w końcu miałyście zrobić to razem, ale nie chciałaś się upierać.
Niedługo potem danie było skończone, a dziewczyna postawiła przed tobą talerz, po czym odwiązała fartuch i usiadła naprzeciwko ciebie.
-Ale to jest dobre. - Powiedziałaś, wpatrując się w talerz.
-To dzięki tobie. - Uśmiechnęła się do ciebie Yukako opierając głowę na ręce. Nawet jeżeli nie byłaś co do tego przekonana, zrobiło ci się bardzo miło. Twoja dziewczyna była naprawdę kochana.
Kiedy cię pociesza
Siedziałaś właśnie pod salą, oparta o ścianę. Podczas ostatniej lekcji miałaś okazję usłyszeć bardzo niemiły komentarz, skierowany w twoją stronę, przez jednego z uczniów. Chłopak już nie pierwszy raz odnosił się do ciebie w ten sposób, oczywiście bez żadnego konkretnego powodu. Od samego rana nie byłaś w najlepszym nastroju, a to jeszcze tylko cię dobiło.
Miałaś spotkać się ze swoją dziewczyną na dziedzińcu, ale nie byłaś w stanie się stamtąd ruszyć. Na szczęście zaniepokojona twoją nieobecnością Yukako zaraz pojawiła się obok ciebie. Usiadła obok i zapytała, czy wszystko w porządku. Pokiwałaś głową, równocześnie każąć jej się nie przejmować. W końcu jednak przełamałaś się i powiedziałaś:
-Ostatnio jeden z chłopaków z mojej klasy jest dla mnie bardzo wredny. - Spuściłaś głowę. Łagodny wyraz twarzy dziewczyny natychmiast zmienił się w grymas złości. Była ona bardzo przewrażliwiona na twoim punkcie, więc słysząc coś takiego nie była w stanie tego zignorować. Starając się jednak opanować wyciągnęła od ciebie więcej informacji na jego temat, nie zdradzając swoich zamiarów wobec niego.
-Zaraz wracam. - Rzekła z lekkim uśmiechem i pogłaskała cię po głowie. Gdy tylko wstała, zobaczyła go odchodzącego w przeciwną stronę. Szybkim krokiem zbliżyła się do niego, a będąc już wystarczająco blisko złapała go za ramię i przyparła do najbliższej ściany. Korytarz był teraz praktycznie pusty, dookoła nie było nikogo, kto mógłby zwrócić jej uwagę. -Nie zbliżaj się do [twoje imie czan]. - Wysyczała wykręcając mu ramię. Był on lekko zdezorientowany, ale po chwili dotarło do niego, o kim mówi Yukako. Przestraszony agresją dziewczyny natychmiast przeprosił, a ona puszczając go, popchnęła go na ziemię i oddaliła się.
CZYTASZ
jojo's bizarre adventures scenariusze
RomanceScenariusze z bohaterami z Jojo's Bizarre Adventures. Lista postaci, tak samo jak scenariuszy, będzie się rozszerzać. [pisane przez dwie osoby~] [mały disclaimer: jak coś wydaje wam się głupie, całkiem możliwe, że napisałyśmy to ironicznie;; nie ręc...