15.

551 17 8
                                    

Dochodziła godzina dwudziesta druga, a my podjechaliśmy pod dom moich rodziców. Wyszłam z auta, a następnie otworzyłam bramę i Kuba wjechał samochodem na podwórko. Po chwili chłopak wyszedł z auta i zmierzyliśmy do drzwi wejściowych. Zaczęłam szukać kluczy w swojej torebce, co okazało się niepotrzebne, bo drzwi otworzyła moja mama.

- Pola?! - krzyknęła kobieta. Najwidoczniej miała wynieść śmieci, bo w prawej ręce trzymała duży wór śmieci.  - Cześć! Nie spodziewałam się cię... A w szczególności twojego kolegi.

- To nie kolega. To mój chłopak... - uśmiechnęłam się i złapałam Kubę za dłoń.

- Serio? Gratuluje!  - mama mnie uścisnęła, a następnie zwróciła się do Pateca. - Jestem Dorota. - podała mu wolną dłoń.

- Kuba. - uścisnął dłoń mojej mamy. Następnie do przedpokoju wszedł mój tata, a mama poszła na zewnątrz. Przedstawili się i poszliśmy do salonu. Tam siedziała Weronika i Karol. Nie ukrywali zdziwienia. Zajęliśmy miejsce obok nich. Oglądali jakiś stary film, który w telewizji leci już po raz setny.

- Nie mieliście być u rodziców Kuby? - spytał Karol.

- Mieliśmy być, ale wynikła taka sytuacja, że przyjedziemy tutaj. - powiedział Kuba.

- Co im zrobiłaś? - zapytała się Weronika.

- Słucham? Byłam grzeczna. 

- O tym porozmawiamy się później. - na te słowa Kuby wszyscy wybuchli śmiechem, a ja go uderzyłam w brzuch. - Bijesz jak baba!

- No ciekawe dlaczego? 

Nasza rozmowa skończyła się dość późno. Mój brat i moja przyjaciółka poszli do starego pokoju Karola. On był jedynym dzieckiem naszych rodziców, który z nikim nie dzielił swojego pokoju. Nasze dwie siostry - Gabrysia i Lena - są bliźniaczkami, więc trudno się domyślić, że mają wspólny pokój. Między mną a dziewczynami jest dość duża różnica wieku. Ja mam dwadzieścia lat a one dwanaście. Karol ma dwadzieścia dwa lata. Ja swój pokój dzielę z naszą najmłodszą siostrzyczką - Oliwką. Oliwia w tym roku kończy dziewięć lat. 

Cicho weszliśmy do mojego pokoju, z myślą by nie obudzić Oliwki, jednak okazało się, że młoda nie śpi tylko coś ogląda coś na tablecie.

- Cześć. - usiadłam na łóżku obok mojej siostry.

- Pola! - dziewczynka wylazła z pod kołdry i rzuciła się na mnie.

- Też za tobą tęskniłam, skarbie! - pocałowałam ją w głowę.

- Ojejku, ona jest taka urocza! - powiedział podekscytowany Patecki. - Po siostrze. 

- Nie podlizuj się. - zaśmiałam się.

- Kim on jest? - zapytała młoda. W tym momencie do pokoju wbiegły Gabrysia i Lena, które także rzuciły mi się na szyje. Kiedy usiedliśmy przedstawiłam im Kubę.

- Tylko dbaj o moją siostrę, ok? - powiedziała Gabrysia. 

Gabrysia i Lena opuściły mój pokój, a ja poszłam się wykąpać. Wchodząc pod prysznic mogłam odetchnąć. Wszystkie stresy i emocje opuściły moje ciało. Zawsze kochałam ten moment. Ten, w którym czułam, że przeżyłam kolejny dzień, że wszystkiego czego się bałam jest za mną, że teraz mogę odpocząć. Ten, w którym czuję się końcu wolna. 

Kiedy się umyłam owinęłam swoje ciało grubym ręcznikiem i stanęłam przed lustrem. Uświadomiłam sobie, że na przestrzeni czasu mogę stwierdzić, że moje życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Zaczęłam śpiewać, wydałam płytę, miałam pierwszą trasę koncertową, odeszłam od My Music, zaczęłam nagrywać na YouTube, skończyłam pierwszy rok studiów, zamieszkałam w domu ekipy, straciłam dwójkę przyjaciół, zyskałam chłopaka, byłam w Londynie... Tyle rzeczy się stało w tym roku... To coś pięknego. Nigdy nie spodziewałam się, że kiedykolwiek moje życie będzie tak wyglądać. Jednak nie mogę narzekać, bo mi się to podoba. 

Ubrana w czystą piżamę wyszłam z łazienki i weszłam do pokoju. Na moim łóżku siedział Kuba z Oliwką i oboje bawili się. Jest to najbardziej słodki widok, który widziałam w swoim życiu. Wzięłam telefon, zrobiłam im zdjęcie i wrzuciłam je na instastory z podpisem Znalazłam nianię dla swojej najmłodszej siostry.

- Apolonio Melisso Wiśniewska! Nudzi ci się? - chłopak próbował udawać zdenerwowanego.

- Ja? Nie! - odpowiedziałam. - A teraz idź się umyć, bo się spociłeś, smrodzie. - Kuba z obrażoną miną wstał z łóżka i powoli zaczął kierować się do łazienki, a Oliwka śmiała się z naszej konwersacji.

- Koleżanko, mam nadzieję, że się nie śmiejesz ze mnie, bo się poobrażamy. - wyszedł z pomieszczenia, a Oliwia nie mogła powstrzymać śmiechu. Znowu wyjęłam telefon, nagrałam śmiech mojej siostry i wrzuciłam to na instastory z podpisem Słaba ta niania, siorkę mi zepsuła.

- Śmieszny jest. - powiedziała dziewczynka, kiedy trochę się uspokoiła.

- Mówisz?

- Tak, lubię go. - uśmiechnęłam się. Opowiadałam Oliwce wszystkie historię, które wydarzyły się od naszego ostatniego spotkania, czyli to było jak byłam chora w szpitalu w czerwcu. Trochę czasu minęło, ale przynajmniej mam co opowiadać. Ominęłam historię z Mateuszem. O tym opowiem jej może za jakiś czas, teraz jest trochę za mała i nie zrozumie kilku rzeczy. 

Po dłuższej chwili dziewczynka przytuliła się do mnie i zasnęła, a ja zasnęłam się chwilę później...

Tajemnica | Ekipa FrizaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz