Akinori: *tula się do plecków Kaito* i tak większość nocy spałeś
Kaito: emmm... i co że większość nocy spałem ale sama myślę że jestem z tobą pokoju mnie ogłupia i czy możesz mnie nie dotykać? *Powiedział zdziwiony całą sytułacją i pomyślał przypominając sobie żeczy kture działy się w śpiączce* #ehh... jego dotyk... W śpiączce to nie było takie wyraziste...# *uśmiechnął się podświadomie*
_______________________Akinori: no to po tych kilku dniach to już naprawdę ogłupiejesz jak tak mówisz *zaśmiał się cicho* i trudno będzie cie nie dotykać, bo nie zamierzam cie puszczać
Kaito: co jest kurwa z tobą nie tak? Widzisz co twój brak snu z tobą robi... chcesz dotykać podświadomie ludzi... a ja nie chcę być dotykany więc... WYPIERDALAJ?!
Akinori: *odsuwa się od niego smutny* ze mną jest wszystko doobrze i nie powinieneś kląć
Kaito: mogę muwić co chcę a ty mi tego nie zabroniż... *Westchnął pod nosem*
Akinori: prawda, nie zabronię, ale moim zdaniem i tak nie powinieneś tak mówić
Kaito: to nie zwracaj na te słowa uwagi jak ci to przeszkadza... na przykład pomyśl że kurwa to przecinek w zdaniu i odrazu będzie łatwiej *uśmiechnął się lekko*
Akinori: to chociaż przy mnie nie mów takich słów
Kaito:emmm... okej? Postaram się... ale jak mi się wymstnię to nie zwracaj mi uwagi *westchnął*
Akinori: okej, nie zwrócę *uśmiechnął się*
Kasumi: Rose mamy jakieś plany na dziś? *zapytała się z ciekawości*
Rose: możemy wieczorem zrobić ognisko albo idziemy po południu nad jeziorko
Kasumi: może zrobimy głosowanie na co idziemy? ja osobiście wole iść na jezioro *uśmiechnął się szeroko*
Taru: też wole jezioro, a wy? *spojrzał na reszte*
Kaito: ja jestem za ogniskiem ale jak będzie jezioro to mi nie będzie przeszkadzało
Rose: ja również głosuje na jeziorko więc już wszystko ustalone *klasnęła w dłonie* to po woli zbieramy sie i idziemy
Kaito: *wstał z krzesła i poszedł do pokoju przebrać się z piżamy i wsiąść najpotrzebniejsze żeczy*
*time skip: jakiś czas później gdy już są nad jeziorkiem*
Kasumi: *rozkłada kocyk na trawie przy zbiorniku z wodą który się zwie jeziorem*
Akinori: *również rozkłada kocyk na trawie i kładzie się na niego*
Rose: *wyciąga z torby kosmetyki do opalania się*
Taru: wszyscy będziecie teraz siedzieć na trawie zamiast iść do wody?
Kaito: nie widzisz że rozkładamy żeczy i próbujemy ogarnąć nasze miejsce odpoczynku... ty byś odrazu chciał wszystko wytrzymasz jescze pięć minut... później możemy iść do wody
Taru: okej okej, ale już widze że Akinori odpada. Drzemke sobie zaraz zrobie
Kaito: a mówiłem że masz iść spać w nocy... to teraz na dniu będziesz spał?
Akinori: *patrzy na Kaito* to i tak by nic nie dało i tak, mam zamiar teraz spać
Kaito: *westchnął* jak wejdziesz do zimniej wody to odrazu się rozbudzisz *uśmiechnął się lekko*
Akinori: mooże później *zamknął oczy*
Kaito: no okej... *Powiedział rozkładając ostatnie żeczy i po tym idzie bliżej rzeki*
CZYTASZ
Przeżyć Deżawi 📝
RomanceKaito sasaki to nastolatek który zapadł w śpiączkę i miał dziwny ,,sen" w którym zdążyły się przeróżne żeczy... Co jeśli chłopak się wybudzi i zacznie przeżywać prawie to samo co w tym śnie... Czy jego przyjaciele mu uwierzą? Te i inne pytania będ...