23. Wyjaśnienia

130 8 0
                                    

Kaito: przepraszam... Kocham cię... Nic ci się nie stało? *Nie mógł uspokoić łez*

Akinori: sam nie wiem.. wszystko mnie boli więc trudno mi wykryć czy jestem strasznie poobijany
_________________________
Kaito: przepraszam... To moja wina...

Akinori: nie obwiniaj się, bo nie była to twoja wina *podniósł głowę i ucałował jego czółko* dlatego już nie płacz

Kaito: *złączył ich usta razem*

Fabio: serio? No i chuj... Jednak nie będzie mój... *Westchnął gdy zobaczył ich pocałunek*

Nieznany: *podchodzi do nich* Aki, mimo tego wypadku byłeś niesamowity *klasnął uradowany w dłonie*

Kaito: He? *Odsunął się lekko od chłopaka i patrzy się na mężczyznę wtulając się w swojego chłopaka*

Akinori: chodźmy z tąd *wyszeptał do Kaito*

Kaito: myhy... *wstał powoli z ziemi*

Akinori: *również wstał ociężale i ruszył w strone wyjścia*

Kaito: ten typek to ten co do ciebie dzwonił? *spytał splatając że sobą ich palce*

Akinori: taak, to on. Czasami mam go dosyć

Kaito: myhy... Jak wrócimy musimy porozmawiać... *westchął*

Akinori: jutro.. nie mam już dzisiaj sił na nic

Kaito: dobrze... Cieszę się że nic ci się nie stało...

*po chwili siedli do samochodu i pojechali do domu*

Kaito: *wchodzi do domu*

Akinori: *wchodzi za nim i zamyka za sobą drzwi*

Kaito: chodźmy spać... *Powiedział ściągając buty*

*next day*

Kaito: *siedzi na kanapie i je sobie śniadanko*

Akinori: *leży na łóżku i próbuje znowu zasnąć*

Kaito: *po zjedzeniu śniadania poszedł do pokoju i położył się obok chłopaka*

Akinori: *odwrócił się do niego przodem i zaczął na niego patrzeć*

Kaito: *uśmiechnął się i poczochrał chłopaka po włoskach* jesteś głodny?

Akinori: niee, jak narazie nie. Zjem może później *przymknął oczy*

Kaito: okej... *Mruknął i złapał rękę chłopaka i splutł ich palce* kocham cię...

Akinori: ja ciebie też *dotknął swoim czołem jego czoło*

Kaito: *uśmiechnął się i patrzył w oczy chłopaka*

Akinori: *również patrzał w jego oczy i aż sam się uśmiechnął*

Kaito: *złączył ich usta razem*

Akinori: *odwzajemnił pocałunek i pogłębił go*

Kaito: *po jakimś czasie odsunął się z braku powietrza*

Akinori: *wtulił się w chłopaka*

Kaito: jak sobie tak leżymy to możesz mi powiedzieć o co chodzi z tym całymi wyścigami...

Akinori: a co chciałbyś konkretnego wiedzieć?

Kaito: wszystko i to czemu nie chciałeś mi tego powiedzieć...

Akinori: coż, kiedyś przypadkowo trafiłem na taki jeden wyścig, oczywiście spodobało mi się to i spróbowałem tego. *zrobił chwilową pałze i mówił dalej* nie chciałem ci mówić tego teraz, bo niepotrzebnie byś się martwił.

Przeżyć Deżawi 📝Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz