14. Twoje usta to dobry narkotyk...

213 13 18
                                    


Kaito: hehe... Ona jest tu żeby na wszelki wypadek kiedy by się nie potoczyło zbyt ciekawie... *Zaśmiał się*

Akinori: to też mnie wkurza, że wszedzie ciągle musi być *zmrużył oczy*
______________________
Kaito: aki... Dobrze wiesz że to moja przyjaciółka i że się na ciebie wkurwała przez to co robiłeś to tylko twoja wina... Więc teraz jest świetny moment żebyście się pogodzili *westchął*

Akinori: a jak nie chce się godzić? Wkurzająca dziewczyna z niej jest

Kaito: jejku... Zrób to dla mnie... Wiesz jak by mnie nie znalazła te parę lat temu to byśmy w tym momencie nie byli razem... *Wspomniał*

Akinori: no dobra. Powiedzmy, że ją przeproszę

Kaito: dziękuję *powiedzał i poszedł po dziewczynę*

Akinori: *znowu usiadł na kanapie*

Kaito: *po chwili przyszedł z dziewczyną*

Kasumi: emm... Hej Akinori...

Akinori: taa.. hej

Kasumi: *usiadła na przeciwko chłopaka*

Akinori: *spojrzał na dziewczyne*

Kasumi: chciałem przeprosić że cię "pobiłam" * zaczęła i zrobiła cudzysłów palcami* poniosło mnie...

Akinori: spoko, wybaczam

Kasumi: tylko tyle powiesz?

Akinori: *wzruszył ramionami* możliwe

Kasumi: *westchnęła*

Akinori: *siedzi cicho*

Kaito: teraz będziecie siedzać cicho? Nie wiem przytulas na zgodę czy coś...

Akinori: to wole już siedzieć cicho

Kaito: no ja wasz proszę... Oby dwoje jesteście sobie winni... Ehhh...

Akinori: przytul ją za mnie

Kaito: Aki... Masz problemy ehh... Czemu tak się zachowujesz do niej?

Akinori: jak się zachowuje?

Kaito: no jesteś taki nie miły dla niej...

Akinori: po czym tak twierdzisz?

Kaito: po twoim zachowaniu

Akinori: moje zachowanie jest normalne

Kaito: bardo... Dobra nie będę się z tobą kłucić bo dopiero co wruciliśmy do siebie...

Kasumi: moim zdaniem powinniśmy przełożyć tą rozmowe na inny dzień

Kaito: róbcie jak chcecie... W końcu to wasza rozmowa *uśmiał się*

Kasumi: najlepiej to porozmawiajmy w innym dniu

Kaito: mymhy... No spoko *uśmiechnął się*

Kasumi: i okej. To Akinori porozmawiamy kiedy indziej

Kaito: to idzesz już? *Zapytał

Kasumi: tak, po woli będę się zbierać. I tak mam do załatwienia kilka spraw *wstała*

Kaito: oh okej *uśmiechnął się*

Kasumi: *pożegnała się z nimi i wyszła z domu*

Kaito: *zamknął drzwi i udał się do chłopaka i usiadł koło niego i się wtulił oraz złapał jego rękę* ehh... Dlaczego jesteś taki uparty... Ale i tak cię kocham

Akinori: taki jestem i mnie nie zmienisz *wplotł dłoń w jego włoski i zaczął się nimi bawić*

Kaito: i tak cię już zmieniłem *uśmiechnął i złączył ich usta razem*

Przeżyć Deżawi 📝Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz