10. Powrót do normalności

178 12 13
                                    

Taru: więc lepiej wyjdź albo ci wjebie

Akinori: nawet by nie zabolało *wychodzi z domu bo nie może na nich już patrzeć*
________________________
Kasumi: phi.. *wzrszyła tylko ramionami* po chuj przychodził... *Patrzyła na kaito który był bladszy niż zwykle* Kaito nic ci nie jest... Nie martw się *mówiła zamartwiona*

Kaito: nic, nic mi nie jest... *Powstrzymywał łzy*

Taru: mam wielką ochote mu tak porządnie przypierdolić

Rose: Taru spokojnie... Wyszedł już *pródowała go uspokoić*

Taru: a szkoda że wyszedł, ale dobra. Po prostu go olejmy

Kasumi: najlepszy pomysł... Poprostu go olejmy *przyznała rację*

*time ship jakiś czas później*

Kaito: *jechaliśmy już do domu*

Taru: chce ktoś się ze mną zamienić? Chce mi się spać. Pokieruje ktoś?

Rose: no okej mogę się zmienić *oznajmiła*

Taru: no i super *zamienia sie z Rose i siada na wolne siedzenie*

Rose: *westchnęła i jechała przed siebie*

Kasumi: Taru, ty to serio jesteś leniwy naprawdę

*Time skip*

Rose: okeej. Koniec wycieczki prosze wysiadać

Kaito: *wysiadł i wziął walizkę*

Rose: no to co? Do zobaczenia w szkole. I oby nie było wagarów

Kaito: no to do zobaczenia... *Uśmiechnął się lekko* kasumi idzesz ze mną?

Kasumi: idę idę *wracają sobie razem*

Kaito: *idą tak w ciszy*

Kasumi: jak się czujesz?

Kaito: w miarę...

*time skip 2 tygodnie później*

Kaito: #od dwóch tygodni nic się nie zmieniło Akinori'ego nie było przez prawie cały czas w szkole# *podszedł pod następną klasę*

Kasumi: chodzisz dzisiaj cały czas taki zamyślony *pojawiła się koło niego*

Kaito: ja? Nie... Wydaje ci się...

Kasumi: prawie wpadłeś na ściane. Widziałam to

Kaito: eee tamto to nic takiego...

Kasumi: nadal o nim myślisz?

Kaito: ehhh.. tak... Jeszcze to wszystko co może nadejść o czym mogę wiedzieć... Tak to boli...

Kasumi: wiem, że cię to boli, ale pomśl o czymś innym. Zbyt wiele razy cie skrzywdził

Kaito: ale ja go nadal kocham... Pierdolone wyzwanie...

Kasumi: to z nim porozmawiaj jak tak

Kaito: to jest trudne... Boje się...

Kasumi: wiem, ale jest to jedyna opcja

Kaito: nie wiem czy jestem gotowy...

Kaito: dobra porozmawiam z mim ale chudź że mną... *Postanowił* I jest wogule w szkole...

Kasumi: może i jest ale to mało prawdopodobne. Nie ma go prawie 2 tygodnie

Kaito: poszukajmy go...

Kasumi: *szukają Akinori'ego ale nigdzie nie mogą znaleźć chłopaka*

Kaito: chyba go nie ma w szkole...

Przeżyć Deżawi 📝Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz