OPOWIEŚCI Z SEJMU: MORAWIECKI, PAPIEŻ I ARMIA KACZYŃSKIEGO

Rozdział 22

W 1453 roku upadło Cesarstwo wschodniorzymskie. Wielu ludzi musiało uciekać. Jednym z nich był mnich Marcin Dubiel. Po kilku latach tułaczki osiadł się w Czechach. Tam dorzył osiemdziesięciu lat, a następnie z niewiadomych przyczyn, przeniósł się do Polski. Tam pod wpływem tajemniczego impulsu, zaczął budować dziwnął maszynę.

Maszyna ta potrafiła wyssać z kogoś całą jego moc. Wystarczyło, że strzeliło się z niej w kierunku danej osoby, a jej moc zdobywała ta strzelająca.

Kiedy Dubiel zdał sobie z tego sprawę, chciał zniszczyć maszynę, lecz gdy poszedł do swojej pracowni, został śmiertelnie zaatakowany przez swojego psa - Pimpusia.

Kiedy jego sąsiad - Gracjan Roztoki dowiedział się o śmierci Marcina, ukradł jego złoto i maszynę

Gracjan zaczął wysysać moce wszystkich śpiewaków, tak by sam umiał śpiewać. Popadł w fazę. Bronił maszyny, którą nazwał Frania.

Po pewnym czasie żona Gracjana się wkurzyła i go otruła lekiem na rozwolnienie, a maszynę sprzedała Adamowi Zimmermanowi.

Adam nie używał jej, a pewnego dnia, kiedy przedawkował Rutinoskorbin, zakopał ją w ogrodzie.

W 1899 Franię odkopał żul Mieczysław. Kiedy odkrył jej działanie, stał się niezniszczalny.

Pewnego dnia żula okradł Władzio Szlerzz. Mężczyzna ten użył maszyny jako ozdoby. Kiedy miał już dziewięćdziesiąt lat, Franię zabrał jego wnók - Ryszard. Po śmierci Ryśka, który również nie wiedział o działaniu maszyny, przejął ją jego córka  - Roksana Kręgiel.

Był rok 2002, kiedy opchnęła ona Franię handlarzowi Mirkowi, który na straganach opchnął go właścicielowi Ikei w Sosnowcu.

Maszyna stała w jego gabinecie długi czas, do momentu, kiedy zamknięto Ikeę w Sosnowcu, bo wtedy przeniesiono ją do Ikei w Warszawie.

Tam pewnego dnia, pewien mężczyzna  kupywał nowe okno, a przy okazji zajebał Franię.

Mężczyzna ten wyglądał strasznie - był w szpitalnych łachmanach i z ranami po truflach na oczach.

Seba, w odróżnieniu od właściciela Ikei w Warszawie, właściciela Ikei w Sosnowcu, handlarza Mirka, Roksany Kręgiel, Ryszarda i Władzia Szlerzz, odkrył zastosowanie Frani.