Komisarz Jerzy Zaremba wpatrywał się w leżące na kafelkach ciało. Dwukrotnie postrzelona kobieta pływała w kałuży krwi.
„Co tu się wydarzyło?” - zastanawiał się policjant.
Przeszedł do salony. Tam z kolei ujrzał dwa kolejne trupy. Technicy kręcili się po mieszkaniu szukając odcisków palców.
„Co tu się wydarzyło?...”
Nagle usłyszał dźwięk dzwonka do drzwi. Podbiegł do nich i spojrzał przez wizjer. Stał tam starszy mężczyzna w garniturze. Otworzył je.
- Kim pan jest? - zapytał Zaremba.
Mężczyzna wparował do środka.
- Co tu robicie? - warknął.
- Kim pan jest? - rzucił ostro Jerzy.
Mężczyzna stanął.
- Właścicielem tego domu!
Spojrzał w stronę salonu. Potem ruszył w jego kierunku, ignorując polecenia komisarza.
Pierwszego ciała nie poznał. Skądś je kojarzył, ale nie potrafił sobie przypomnieć skąd. Drugie rozpoznał po chywi. „Ryszard Kopeć” - pomyślał.
Odwrócił się. Ruszył w stronę kuchni. Tam zobaczł. „A więc to prawda...” Ciało J.K. leżało na podłodze. „O Boże!” Wiedział, że musi natychmiast działać.
- Pana nazwisko? - usłyszał za plecami podirytowany głos Zaremby.
- Nie mogę powiedzieć - rzucił.
- Człowieku! Odpowiadaj, albo pogadamy na komisariacie.
Mężczyzna spojrzał mu w oczy.
- Jeżeli podam swe nazwisko, skończy to się tragicznie - odparł poważnie.
„Ten człowiek zaczyna mi działać na nerwy” - pomyślał Jerzy.
„Cholerny dziad!”
- Zaryzykuję - powiedział udając rozbawionego tą sytuacją, choć w rzeczywistości był już zdenerwowany. - Jak się pan nazywa?
Mężczyzna zaczerpnął powietrza, po czym rzucił:
- Kaczyński.
CZYTASZ
OPOWIEŚCI Z SEJMU: MORAWIECKI, PAPIEŻ I ARMIA KACZYŃSKIEGO
Misterio / SuspensoFascynująca powieść o perypetiach młodego Alanka, którego dom zostaje wybrany na nową tajną bazę Jarosława Kaczyńskiego. Chłopiec, po pewnym czasie orientuje się jaki jest cel prezesa PiS-u. Na pomoc mu przychodzą Mateusz Morawiecki, Harry Potter, S...