Natalia i Kuba-Wieczna miłość|ZAKOŃCZONA

35|Wszystko będzie dobrze

Minęło dobre kilka tygodni.Mieszkamy już w naszym domu
Leżałam sobie na łóżku,Kuba leżał obok i robił coś na telefonie
                            Kuba
Tak leżałem,Natalia też używała telefonu.Przez przypadek zauważyłem jak przyszła jej wiadomość
Odczytała ją z pewnym strachem.Było to widać po jej twarzy
Natalia:Weźmy jutro wolne,proszę
-Nati,przecież wiesz że nie możemy.W ogóle po co jutro wolne?
Natalia:Tak po prostu...zależy mi na tym
Odłożłem telefon i odwróciłem się w jej stronę.Położyłem delikatnie głowę na jej ramię i palcem jeździłem delikatnie po jej szyi w stronę klatki piersiowej
Natalia weszła w wiadomości i mi je pokazała,było widać że jest przerażona.Dłonie się jej trzęsły
"Zabiję cię suko.Zabije ciebie i twojego Kubusia.Lepiej na siebie uważajcie.Spokojnie,nie będzie was to boleć.Pożegnajcie się :)"
"Już w tym tygodniu po was.Zginiecie"
Popatrzyłem się na Natalię
-Skarbie...Kto pisze do ciebie takie rzeczy?
Natalia:Ja nie mam pojęcia...To tak naprawdę może być każdy
-Słuchaj.Nie przejmuj się tym,jak ja jestem przy tobie to jesteś bezpieczna
Natalia:Ale...ale ja nie chcę aby tobie się coś stało
-Nic mi się nie stanie.Wszędzie będziemy chodzić razem,przy mnie jesteś bezpieczna,obiecuję że nic ci nie będzie.Nie pozwolę na to
Natalia:Boję się.Dostawałam już wcześniej te groźby,ale je ignorowałam.Teraz jak napisał,że w tym tygodniu to się na prawdę przestraszyłam
-Wszystko jest i będzie dobrze Natalka...-powiedziałem i się we mnie wtuliła
Mimo,że stwierdziłem,że nic mi się nie stanie,to nie byłem tego pewny.Jeżeli ktoś będzie chciał zrobić coś Natalii,to zrobi to mi,a nie jej.Nie mogłem pozwolić na to,aby mojej najważniejszej osobie w życiu się coś stało.Jednocześnie,nie chciałem aby mi się coś stało.Wiedziałem,że Natalia będzie to przeżywać,a nie chciałem aby to jeszcze bardziej zadziałało na jej psychikę

Następnego dnia
Szlismy z pracy-skończyliśmy wyjątkowo szybko,bo o 17.Mielismy akurat nie taką trudną sprawę,nagle usłyszałem strzał
*
Co się stanie? Jak myślicie?