Natalia i Kuba-Wieczna miłość|ZAKOŃCZONA

64|Fajnie,że jesteś

Minęło kilka dni
Byliśmy na pogrzebie.Już na końcówce.Kuba stał z mamą i siostra przy trumnie,a reszta dalej.Ja też...Patrzylam na Kubę.Tak bardzo chciałabym teraz go przytulić.Wiedzialam jak to przeżywa.Sama straciłam rodziców.Tyle,ze Kuba stracił tatę
Jak wszystko się skończyło,ja od razu bardzo szybkim krokiem podeszłam do Kuby i się w niego Wtulilam.Czułam jego łzy na koszulce...
-Już dobrze kochanie...
Kuba:Dziękuję,że jesteś
-Ja też dziękuję....
Stalismy tak wtuleni w siebie przez dłuższą chwilę.Pozniej przytuliłam Marię i Olę.Chcialam,aby też poczuły że mają moje wsparcie,bo przecież jesteśmy jednak rodziną
Po jakimś czasie ruszyliśmy.Pojechalismy do Mai i Olgierda po Oliwię
-Kuba,kocham cię...Zobaczysz.Bedzie dobrze
Kuba:Ja ciebie też kocham Natalia.Jestes najlepszą osobą w moim życiu.Na prawdę,ja jestem wdzięczy że cię mam.Mamy cudowną córeczkę i będziemy mieli jeszcze jedno malenstwo.Jestes dzielna i silna.Nie boisz się,że skończy się to tak jak ostatnio
-Nie skończy,musimy wierzyć.Jestem starsza i już po jednej ciąży.Mysle,że będzie łatwiej...Ciekawe jaka będzie płeć
Kuba:Chciałbym synka,ale mi to obojętne.Jak będzie dziewczynka to będzie superowo
Uśmiechnęłam się delikatnie w jego kierunku.Zatrzymal się pod domem Mai i Olgierda
-Pójdę po nią,poczekaj w samochodzie-powiedziałam i wyszłam
Otworzyła mi Maja z którą się przywitałam
Maja:Oliwia jest w salonie,akurat się z nią bawiłam
Oliwia:Mamusia!-wbiegła w moje ramiona.Wzielam ją na ręce i pocałowałam w skroń
-Dziękuję Maja na prawdę...
Maja:Nie ma problemu.Oliwka zawsze bawi się z Zosią
-To będą kiedyś psiapsiółki mówię ci-zaśmiałam się
Maja:Pewnie tak.Dzielą je dwa miesiące.Jak będą psiapsi to będzie świetnie
-Nom,dokładnie.To ja lecę,dzięki jeszcze raz
Poszłam z Oliwia do samochodu,zapielam ja w foteliku i usiadłam z przodu
-Jak tam skarbie było u cioci?
Oliwia:Fajnie.Bawiłam się z Zosią
-To super-uśmiechnęłam się
*