Oliwka obudziła się po dwóch godzinach.Jak weszłam do pokoju to leżała w łóżeczku i dopiero się obudziła -A kto to się obudził?-uśmiechnęłam się i podeszłam do łóżeczka.Oliwia zaczęła się rozglądać -No gdzie ty jesteś skarbie?-uśmiechnęłam się i wzięłam córkę na ręce.Oliwia uśmiechnęła się do mnie-Ale słodziak -Przewiniemy pampersa tak? I pójdziemy sobie na spacerek-powiedziałam i to zrobiłam Oliwia przetarła swoje oczka -No skarbie nie mów że śpiąca jesteś-zaśmiałam się-Chodź,idziemy do babci i dziadka-uśmiechnęłam się idąc z nią na rekach Kuba:A kto tutaj do nas przyszedł?-uśmiechnął się do Oliwii.Malutka wyciągnęła ręce w stronę Kuby.Położyłam ją na jego kolana,Kuba miał je podparte na kanapie.Oliwia na nich leżała i trzymała Kubę za palce Ja stanęłam za kanapą i patrzyłam na Oliwkę.Obok Kuby siedzieli jego rodzice.Oliwia patrzyła się raz na babcię,raz na dziadka i się do nich uśmiechala Maria:Jest cudowna-mówiła uśmiechnięta Adam:Mała się nas nie boi? Widzi nas pierwszy raz przecież Kuba:Nie boi.Oliwia poznała kilka osób z Komendy i od samego początku ciągle się uśmiechala i tylko chciała przytulać-powiedział i w tym momencie Oliwia wyciągnęła ręce w stronę Marii,która ją przytuliła.Pozniej w stronę dziadka -Oki,idziemy na spacer? Kuba:Zbieramy się.Chodzcie
Całą piątką poszliśmy.Oliwia przez jakiś czas była w spacerówce,chociaz stwierdziła że najlepiej jej na ramionach taty.Kuba szedł z nią "pod ręką" w taki sposób
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
(Ale pamiętajcie że to tylko przedstawienie tego jak to wyglądało,nie jest to rzeczywistość-dop.aut)
Szedł z nią pod ręką i pokazywał jej różne rzeczy,więc ja pchałam pusta spacerówkę.Adam miał Mikiego na smyczy,a Maria szła obok mnie i rozmawiałyśmy Maria:Kubuś musi być dobrym tatą-uśmiechnęła się patrząc na syna,który pokazuje oliwii palcem w stronę słońca i coś opowiada -Ja wiem.Kuba jest cudownym tatą.We wszystkim mi pomaga,a poza tym ma cudowny kontakt z Oliwką Maria:Kubuś niedawno był taki malutki a już jest tatą.I ma cudowną żonę Kuba:Mamo,no nie tak niedawno.Mam 26 lat-zaśmiał się Maria:Oj tam.Dla mnie zawsze będziesz synusiem Kuba:Wiem,wiem-zaśmiał się Oliwia popatrzyła się na mnie i uśmiechnęła *
