34

172 6 2
                                    

Pov.Sandry

Gdy jesteśmy na miejscu Tomek pomaga mi wyjść z auta i płaci taksówkarzowi.Następnie podchodzimy do drzwi chłopak szybko otwiera drzwi i wpuszcza mnie do środka.

Ściągamy buty i wchodzimy do salonu, siadam na kanapie a Tomek idzie do kuchni.Po chwili wraca z kubkiem herbaty i z tabletką.

-Proszę weź to i napij się herbaty-kładzie rzeczy na stolik kawowy.

-Przepraszam-mówie cicho a potem biorę łyk napoju.Następnie zostaje okryta kocem.

-Sandra proszę cię powiedz mi co się stało-nalega ale ja nie mam zamiaru mu tego mówić a przynajmniej nie teraz.

-Nic.-Nawet nie mam odwagi spojrzeć mu w twarz.Więc siedzę ze spuszczoną głową a kolejne łzy pojawiają się na mojich policzkach.

Kilka chwil później czuję że Tomek wstaje z kanapy i wychodzi z salonu.Nie czekając dłużej wstaje z kanapy idę do korytarza zaczynam ubierać buty.

Gdy już mam ubrane buty ostatni raz patrze w strone salonu po czym wychodzę z domu.Stoję chwilę przed jego domem a następnie zaczynam iść w nie znanym mi kierunku chcę być z tąd jak najdalej.

Dosłownie 10 minut później dostałam wiadomość.

Od Tomek:

Gdzie ty jesteś.Dlaczego wyszłaś!

Nawet mu nie odpisałam tylko schowałam telefon do kieszeni i zatrzymałam się na pobliskim przestanku.Zaczynam powoli odczuwać skutki mojej bezmyślności.Teraz nie mam się do kąt udać.

Spaceruje chwile po mieście aż zauważam Tomka chcę już uciekać jednak on mnie zauważył.Odwracam się do niego plecami i idę w innym kierunku jednak to nie trwa długo gdyż czuję jak ktoś dotyka mnie w ramię.Tym kimś okazał się nikt inny jak Tomek.

Chcąc wyrwać się z jego uścisku zaczynam się szaepać i prubuję go odepchnąć.Jednak to nic nie daje on stoji dalej na swoim miejscu czuję jak opadam z sił po woli ledwo już mogę ustać na nogach.On chyba to zauważył i wziął mnie na ręce, dopiero teraz zwróciłam uwagę na otoczenie.Znajdujemy się przed jego domem ale jakim cudem to ja nie wiem.

Gdy jesteśmy już w środku Tomek ściąga nasze buty i kieruje się ze mną na rękach do sypialni.

Kładnzi mnie na łóżku po czym szuka jakiś ciuchów następnie wraca do mnie z czarnymi spodenkami i czarną koszulką.

-Chodź musisz się wykąpać-bierze mnie na ręce i idzie do łazienki sadza mnie na toalecie a sam napuszcza wody do wanny.
Kiedy woda jest gotowa jeszcze chwile czegoś szuka po czym daje sobie z tym spokuj i po prostu odwraca się do mnie.

- Pomóc ci-pyta a ja tylko kręce głową.

-Dam radę-on kiwa głową i wychodzi z łazienki.

Szybko się rozbieram i wchodzę do wanny.Gdy tylko zanurzam się w wodzie odrazu czuję jak moje ciało się rozluźnia.Siedzę jeszcze chwilę poczym biorę do ręki żel który leży obok.Szybko myje swoje ciało po czym wychodzę z wanny.Osuszam skórę  ręcznikiem i ubieram ciuchy które dostałam od Tomka dopiero teraz zoriętowałam się że nie mam bielizny więc przeszukuje łazienkę i znajduję ciuchu leżące pod półką na przybory toaletowe szybko zabieram bokserki i je zakładam następnie ubieram spodenki i koszulkę.Podchodzę do lustra i patrzę na swoje odbicie i stwierdzam że nie jest najgorzej.

Wychodzę z łazienki i widzę Tomka który klika coś na telefonie.Kiedy mnie widzi odkłada telefon i podchodzi do mnie po jego mokrych włosach widzę że wziął prysznic w drugiej łazience.

-Lepiej?-pyta i dotyka mojej ręki

-Tak dziękuję-mówię i patrze w jego oczy po chwili dzielą nasz już milimetry i.......

Hejka kochani

Wiem jestem zła ale to tak na marginesie.

A teraz mam prośbę znajdzie się tu osoba która umie robić okładki jeżeli tak proszę się zgłaszać w komętarzach potrzebuję nowej okładki do tej książki.

A jeszcze jedno chyba rozdział 32 i 33 zamieniły się kolejnością wybaczcie.

Papa😘😘

 Sama(4Dreamers)❤ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz