23

226 13 0
                                    

-Sandra nie pozwolę ci umrzeć dopiero co dowiedziałem się że mam siostrę a teraz dowiaduje się że mogę ją stracić i to tego samego dnia którego ją odnalazłem.Nie pozwolę ci umrzeć moja kochana siostrzyczko.-powiedział i mnie objął.Poczułam jak w mojich oczach zaczynają zbierać się łzy.

-Dobrze będe walczyć dla ciebie mój kochany bracie.Nie stracisz mnie nie zrobię ci tego kocham cię.-powiedziałam po czym po policzkach zaczeły spływać mi łzy a po chwili zrobiło mi się słabo aż prawie zędlałam.Pamiętam jak Kuba  woła mnie i lekarz zaraz wbiega do sali.

-Przepraszam Pana ale musimy podać jej chemię bo inaczej przykro mi to mówić ale....ona umrze chyba że znajdzie się dawca szpiku na razie ma 40% szans na przeżycie-Powiedział lekarz po czym Kuba wyszedł.

Pov.Kuby

Nie nie nie to nie możliwe.Biegnę teraz do mojej matki jeżeli ona jest jej biologiczną matką to będzie mogła ją uratować...

W domu

Wbiegam do środka i szukam matki po chwili widzę jak rozmawia przez telefon podchodzę do niej i wyrywam jej telefon po czym kończe połączenie.

-Kuba co ty wyprawiasz!?-krzykneła na mnie ale ja tylko wywruciłem oczami.

-Muśimy porozmawiać.O Sandrze ona. Umiera ma białaczkę a ty jesteś jej matką więc jesteśće spokrewnione-powiedziałem to niemal na jednym wdechu.

-Kuba wiem że się o nią martwisz ale przepraszam ja tego nie zrobię.-Nie dowierzam ona nie chce uratować życia swojej córce?!.

-Dlaczego nie chcesz uratować życia swojej córki dlaczego?!.-wykrzyknełem to ze łzami w oczach.

-Kuba spokoj....-Nie nie będe spokojny moja siostra umiera a moja matka na to pozwala.

Wybiegłem z domu i pobiegłem do szpitala do mojej siostry.


Bez komętarza

 Sama(4Dreamers)❤ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz