Wstęp

1.5K 47 6
                                    

Wszyscy znamy historię Harrego Pottera- chłopca, który jako jedyny przeżył zaklęcie uśmiercające. Miał różne przygody, te straszniejsze i te mniej straszne. Na końcu pokonał Lorda Voldemorta- Potężnego Czarnoksiężnika. Dla wszystkich to oczywiste. Mimo, że cała historia kończy się Happy Endem, moim zdaniem finał jest smutny. Brakuje mi tam czegoś, jakby książka nie była do końca pełna. Ale, czy na pewno to musi być już koniec tej historii?

 Wszystko dzieje się po pokonaniu czarnoksiężnika. Severus Snape przeżył atak Nagini. Był Mistrzem Eliksirów, więc miał przy sobie odpowiedni eliksir na ranę i jad węża. Nasz główny bohater, jako właściciel wszystkich insygniów, był panem śmierci. Przy jej pomocy Harry może podróżować do Merlina i z powrotem. Cały świat czarodziejski poznaje prawdę, która okazuje się zupełnie inna niż wszystkim się mogło wydawać. Prawdę o tym kto, tak rzeczywiście go wychowywał oraz o tym, jak traktowała go jego mugolska rodzina. Natomiast najbliżsi Harrego Pottera dowiadują się, że ich przyjaciel jest księciem oraz tym samym przyszłym królem nekromantów – jednego z wielu królestw w oddalonej krainie.

Postać czarnoksiężnika, uważam za lekko pominiętą. Może nie tyle postać, co jego przeszłość. Co, jeśli nadamy postaci Toma Riddla nieco więcej szczegółów? Jeśli ktoś będzie chciał dać mu drugą szanse? Jeśli się zmieni? Przecież każdy zasługuje na dodatkową szanse, a on jej nie dostał.

 Miłego Czytania :) 

Harry Potter Jako Król NekromantówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz