Rozdział 27

142 5 0
                                    

H: Skarbie i jak? Możesz już rozmawiać?

L: Taa. Przepraszam, że się nie odzywałem ale w stadku zrobił się spory chaos

H: Widzę, że nie chcesz ze mną rozmawiać 😞

L: Chcę chcę! Bardzo. To tylko... Któryś wilk za bardzo zbliżył się do człowieka i go bardzo przeraził a mamy surowy zakaz zbliżania się do ludzi. Początkowo myślałem, że ktoś go podrapał ugryzł czy coś a to tylko taka głupota

H: A wiadomo co to za człowiek?

L: Nie było mnie przy tym ale to podobno jakiś bardzo młody mężczyzna

H: Oh rozumiem

L: Czasami wilki za bardzo trzymają się zasad i honoru. Bardziej niż zdrowego rozsądku

H: A jak jest z tobą?

L: To znaczy?

H: Czy się trzymasz zasad i honoru?

L: Cóż honor owszem ale zasady... jakby jestem w związku z wampirem. Tą okropną kreaturą którą mam nienawidzić

H: Ejjj nie jestem okropny tylko kochany

L: Według mnie tak ale inni...

H: No wiem wiem inny myślą, że jestem zabójcą

L: To wszystko jest takie pojebane...

H: Wiem ale najważniejsze, że my się kochamy

L: Tak. I będziemy razem póki śmierć nas nie rozłączy

H: No wiesz ja jestem nieśmiertelny

L: Ale ja nie..

H: Możemy to zmienić

L: Co masz na myśli?

H: Możemy połączyć się i stworzyć nowy gatunek

L: Mówisz poważnie?

H: Tak

L: A to nie będzie... niebezpieczne?

H: Tego nie wiem ale jeśli chcemy być na zawsze razem to nie ma innego wyjścia

L: Zastanowię się dobrze?

H: Nie naciskam tylko proponuje

L: Tak wiem

H: Więc się zastanów

L: Zastanowię

H: Kocham

L: Ja Ciebie też

H: A teraz co porabiasz?

L: Chowam się w pokoju. Panuje tutaj takie napięcie że boję się, że zaraz ktoś zacznie się gryźć a wiesz, że nie zawsze kontroluję to co mówię

H: A może o tym mówił Liam🤔

L: Dlaczego akurat moje stado😖

H: A mówiłem co mogliśmy zrobić ale ty mnie nigdy nie słuchasz

L: Musisz cały czas się mnie czepiać?

H: Ja się nie czepiam

L: Cokolwiek

H: Teraz się obrazisz ehhh

L: Dlaczego to zawsze ja jestem najgorszy? Bo boję się uciec? Powiedzieć stadku o tym, że związałem się z ich śmiertelnym wrogiem? Ryzykować życie połączeniem naszych ras? Mam gorszy dzień?

H: Wiesz co idź się prześpij bo za bardzo jesteś zły i zaraz komuś coś zrobisz

L: Dziękuję, że potwierdzasz

L: Dobranoc

H: Do jutra piesku

FearlessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz