Z: Hej Liaś!
Li: Hej kwiatuszku
Z: Co porabiasz?
Li: Aktulanie zastanawiam się co mój narzeczony robi bo go przy mnie nie ma
Z: Siedzi w sklepie. I cieszę się, że nie jesteś zajęty bo potrzebuję twojej pomocy
Li: Jak to w sklepie siedzisz?!
Z: Uhm no tak? A co?
Li: Ale co ty tam robisz?
Z: Głuptasie. Do sklepów się chodzi żeby coś kupić. Są spożywcze z jedzeniem, obuwnicze z butami, jubiler z biżuterią...
Li: Oh a ja myślałem, że pracujesz tam 😂
Z: Co? Skąd ten pomysł???
Li: Bo powiedziałeś, że siedzisz w sklepie
Z: Nieee. Ale teraz naprawdę potrzebuję twojej pomocy. Przyjedziesz?
Li: A w czym potrzebujesz?
Z: No bo przyszedłem kupić jakąś nową białą koszulę bo moja stara zaczyna szarzeć ale po drodze mijałem sklep z bielizną i diabeł mnie skusił, że tam zajrzałem. I tutaj jest tyle ładnych rzeczy które chciałbym zobaczyć na sobie ale obiecałem sobie, że nie będę już taki rozrzutny
Li: A ja w czym mam ci pomóc Zee?
Z: No wybrać!
Li: Ehhh dobra jade już tylko podaj mi adres
Z: Jasneee. Dziękuję kochanie 😘
Li: Za godzinę jestem kiciu
Z: Aż tyle? :c
Li: No niestety
Z: Eh no dobrze...
Li: Kocham cię
Z: Ja Ciebie też
Li: Papa
Z: Paa
CZYTASZ
Fearless
FanfictionDwa światy. Wampiry i wilkołaki. Czy miłość dwóch połączonych gatunków przetrwa wojnę między gatunkami. Tego dowiecie się czytając to opowiadanie