Rozdział 59

115 3 0
                                    

L: Heja Zayn

Z: Louis!! Jak ja się cieszę, że żyjesz 😍😍😍

L: Tak łatwo się mnie nie pozbędziecie

Z: Nie mamy zamiaru

L: No dobra parę razy myślałem, że jednak będziecie mogli odetchnąć od mojej osoby ale nie - ktoś musi rozświetlać swym blaskiem wasze życie

Z: A Harry by był załamany jeśli by cię zabrakło i by się zabił

L: Musiałem coś zrobić żeby to oni nie zabili jego

Z: To znaczy co?

L: Zayn... Gdyby chodziło tylko o karę za zdradę oberwałbym porządnie ale raz. Ale oni nie wiedzieli kim jest mój wampirzy kochanek i chcieli to ode mnie wyciągnąć. A nie mogłem ryzykować, że coś mu zrobią za uwodzenie wilka

Z: Oh biedactwo ale teraz jesteś bezpieczny ze swoim wampirzym kochankiem

L: Tak. Z moim Harrym

Z: A co teraz robicie?

L: Harry poszedł na spacer z naszym psiakiem

Z: Uuuu czyli sam jesteś w domu może wpadniemy do ciebie z Li

L: Tylko jeśli przewieziecie zapas ciastek

Z: Już się robi kapitanie

L: I to rozumiem

Z: Dobra za godzinę jesteśmy

L: Czekam!

Z: Nie krzycz

Z: Krzyki zostaw sobie na przyjemności z Hazzą😉

L: O to się nie martw 😏

Z: Dobra nie długo będziemy pa

L: Paa

FearlessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz