Z: I jak się ma nasz pacjent?
H: Aktualnie śpi
Z: Pamiętaj podawać mu te witaminy co zostawiłem. I dbać o niego. Oraz oczywiście o wasze dziecko
H: Jak ja się cieszę z tego powodu
Z: Było widać
H: Tylko gorzej z Lou
Z: Daj mu czas. Jest w szoku martwi się o siebie to zrozumiałe. Ja też się martwię dlatego uważam, że powinniście przemyśleć przeniesienie go do szpitala szczególnie w późniejszym etapie. Będę go codziennie doglądać
H: Ale on nie będzie chciał
Z: Domyślam się. Ale to dla ich dobra
H: Wiem
Z: Musisz go przekonać. W domu nie będę w stanie nic zrobić jeśli coś się stanie. Teraz przede wszystkim musimy o niego dbać żeby nie doszło do poronienia. Choć z medycznego i naukowego punktu jestem ciekaw tego dziecka
H: Postaram się go przekonać ale nie obiecuje
Z: Dobrze. Tak jak obiecałem załatwię jakiegoś dobrego psychologa
H: Dzięki ci
Z: Nie ma za co
H: Kocham cię
Z: Wow powoli xd
H: Ejjj
Z: Wybacz stary ale mam narzeczonego. Jesteś przystojny i tak dalej ale wolę jednak napakowanych szatynów
H: Ja też mam swoje przystojniaka 😘
Z: Ciekawe czy to będzie chłopiec czy dziewczynka
H: Dla mnie wszystko jedno byle by było zdrowe
Z: Och tak. Teraz to najważniejsze. Ale jest w dobrych rękach. Choć pamiętaj, że nie gwarantuję, że wszystko będzie dobrze
H: Wiem wiem
Z: I jeśli coś się będzie działo cokolwiek będzie wzbudzać twoje podejrzenia masz od razu dzwonić. Wiem, że się powtarzam ale to bardzo ważne
H: Wiem pamiętam
Z: Masz jeszcze jakieś pytania?
H: Kiedy kolejne usg?
Z: Za dwa tygodnie jeśli wszystko będzie dobrze. W innym przypadku byłoby rzadziej ale teraz wolę mieć go pod kontrolą
H: Dobrze będę cię informował na bierząco
Z: Dobra ja muszę lecieć. Jakby coś to zawsze możesz pytać
H: Będę pamiętać
Z: Paa
H: Nara
CZYTASZ
Fearless
FanfictionDwa światy. Wampiry i wilkołaki. Czy miłość dwóch połączonych gatunków przetrwa wojnę między gatunkami. Tego dowiecie się czytając to opowiadanie