Rozdział 55

115 4 0
                                    

N: Cześć. Harry Styles?

H: Kto mówi? Znamy się?🤨

N: Jestem Niall. Przyjaciel Zayna

H: Zayn mi nic nie mówił o tobie. Skad mam wiedzieć czy mówisz prawdę?

N: Nawet mnie to nie dziwi...

N: Ponieważ chcę pomóc twojemu Louisowi

H: Chwila skąd wiesz o nas?

N: Od Zayna. Jeśli mi nie ufasz możesz go spytać

H: Ale on nie ufa nikomu

N: Widać jestem wyjątkowy 😎

H: A ty skąd wiesz, że Lou ma problemy?

N: Wszystko co wiem to od Zayna. I chciałbym wam pomóc. Mogę to zrobić

H: Jak?

N: To nie jest najważniejsze. Przede wszystkim muszę teraz wtopić się w tłum wilkołaków. Czy jest coś u nich charakterystycznego co pomogły mi w tym?

H: Wilkołaków?

N: No

H: Skad wiesz? No tak Zayn. Zabije go za to

N: Och nie rób tego!

H: Nie powinien mówić człowiekowi

N: Nie jestem człowiekiem...

H: Co?

N: Mniejsza. Po prostu powiedz

H: Oni się niczym nie różnią od ludzi

N: Ou... Może to i lepiej? Będzie łatwiej

H: A powiesz mi kim jesteś?

N: Nie powiesz nikomu?

H: Nie mam komu

N: Czarownikiem

H: Wow

H: A co chcesz z robić jeśli mogę wiedzieć?

N: Och po prostu wyczaruję portal i zabiorę stamtąd twojego chłopaka

H: Co? Naprawdę?

N: Taak. W związku z czym potrzebuję twojej pomocy

H: To co mam zrobić?

N: Musisz przygotować dużo koców i wody dla niego. Nie gwarantuję, że nie będzie miał choroby portalowej. Wiesz to coś jak lokomocyjna tylko w portalach

N: Oni są nocnymi czy dziennymi stworzeniami?

H: Bardziej dziennymi to ja jestem nocnym stworzeniem

N: To pójdę w nocy kiedy będzie ich więcej spać

H: No dobra

N: Dzięki

H: No to czekam na was

N: Cześć!

H: Pa

FearlessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz