- Spaliśmy ze sobą! Nie pamiętasz tego to po co Ci to wiedzieć. ?! - widziałem, że chłopak cierpi.
- Ja z Tobą?! Po tym co mi zrobiłeś?! Nie kłam Niall! Kochałam Cię, a Ty jak gdyby nigdy nic wybrałeś ją!
- Co?! To nie tak! Zrobiłem to aby Cię chronić! Po tym jak Ci to wytłumaczyłem sama tego chciałaś. Ja Cię nadal kocham - zciszył głos i spojrzał na mnie zrezygnowany.
- On ma rację Rosie - już sam nie wiedziałem co mówię. Była dla mnie ważna, może i nawet ją kochałem ale wiem, że ona kocha blondyna od zawsze, a on ją.
- Co?! I Ty przeciw mnie?!
- Nie, ja po prostu już to wiedziałem. Każdy Ci to potwierdzi. Najlepiej jak byś porozmawiała z Harrym. On wie najlepiej.
~~~ Oczami Harrego ~~~
Dostałem przed chwilą telefon ze szpitala, że się obudzili. " Boże mam nadzieję, że wszystko w porządku "
Dojechałem do szpitala w 5 min łamiąc przy tym wszystkie możliwe przepisy drogowe. Jak burza wpadłem do ich sali, ona siedziała i miała podpuchnięte oczy od płaczu. Zayn stał przy Horanie, a on wzrok miał skierowany w okno.- No nareszcie! Tak się o was martwiłem! - ucałowałem niewiastę w policzek, a ta zaatakowała mnie pytaniem.
- Czy to prawda, że Niall nie jest z Alex i to, że się z nim pogodziłam ? - Otworzyłem szeroko oczy i spojrzałem po chłopakach.
- Ma zanik pamięci, pamięta tylko te złe momenty związane no niestety ze mną i Alex. Nie pamięta nawet tego, że spaliśmy ze sobą! - prychnął, moje oczy ze zdumienia wróciły na blondynkę i kurczowo złapałem jej dłoń.
- Tak to prawda Rosie! - dziewczyna spojrzała na mnie i uspokoiła się.
- A wytłumaczycie mi co się właściwie stało? - rozglądnęła się po nas, a głos zabrał Zayn.
- Jak już będziemy w domu, dobrze?
- Okej. Idź proszę zapytaj się kiedy wyjdziemy z tego okropnego miejsca. - rozglądnęła się po sali i zaśmiała.
- Już idę. - uśmiechnąłem się niepewnie i ruszyłem w podanym mi kierunku.
~~~~~~~~~
Ruszyłem do sali 151 żeby przekazać im wieści.
- Wieczorem możemy was stąd zabrać - na ich twarzach zagościł uśmiech.
- To dobrze, a czy z domem wszystko już dobrze? - zapytała niebieskooka.
- Już dawno wyremontowany. Może jak wejdziesz i zobaczysz to coś sobie przypomnisz. - zabrał głos Malik.
- Czy mogę zadzwonić? Za chwilkę wracam - wstałem i wykonałem telefon do rodziców Dowson za drzwiami ich sali. Byłem ciekaw gdzie podziewa się Michel. Jednak jej rodzice też nic nie wiedzieli.
~~~ Oczami Nialla ~~~
Czułem ból w ramieniu, jestem po operacji. Gdy tylko się obudziłem po tak długiej drzemce, pierwsza myśl była o drobnej blondynce. Kocham ją, tak cholernie ją kocham. Jestem uziemiony, ręka usztywniona na 1,5 tygodnia. Dużo rehabilitacji i wydaje mi się, że dam radę z czasem grać na gitarze. Miejmy taką nadzieje. Czuję też ogromny ból emocjonalny z powodu jej amnezji.
~~~ Pod wieczór ~~~
W końcu wracamy do domu. Ubrałem się w to co byłem w stanie. Pomogła mi dziewczyna. Byłem w totalnym szoku.
CZYTASZ
Love me | Z.M
FanfictionOpowiadanie napisane przeze mnie około 4 lata temu. Obecnie mając 22 lata stwierdziłam, że powinno ujrzeć światło dzienne. Mój styl pisania znacznie się zmienił więc proszę o wyrozumiałość. :D Serdecznie zapraszam! #15 - passion 1 maja 2020 #990...